
POWIAT NOWOTARSKI. Wójtowie będą zbierać i przekazywać starostwu dane o bazie lokalowej w ich gminach, odpowiedniej do zakwaterowania uchodźców z Ukrainy. Podhalański Szpital przygotowuje się do przyjęcia osób potrzebujących pomocy medycznej – na takich samych zasadach jak polskich pacjentów.
Śladem wczorajszej wideokonferencji z wojewodą małopolskim, dziś w starostwie odbyła się również zdalna konferencja starosty Krzysztofa Fabera z wójtami gmin. Ustalenia są takie, że włodarze gmin będą starostwu na bieżąco przekazywać informacje o obiektach i lokalach możliwych do zasiedlenia przez Ukraińców uciekających z obszarów objętych wojennymi działaniami. Chodzi o miejsca zakwaterowania z łazienką i dostępem do kuchni.
Starosta mówi np. o gospodarstwach agroturystycznych, w razie potrzeby także obiektach sanatoryjnych, jednak wiadomo, że powiat ma na swoim terenie również wypoczynkowo-edukacyjne obiekty rządowe, także ośrodki, które miały służyć odbywaniu covidowej kwarantanny przez osoby powracające do kraju, które nie miały ku temu odpowiednich warunków w swoich miejscach zamieszkania.
Kwaterowane na obszarze Nowotarszczyzny będą oczywiście osoby zgłaszające się do punktów recepcyjnych na granicy z Ukrainą. Niezależnie od tego w powiecie pracuje dużo ukraińskich obywateli i jest prawdopodobne, że do nich również – ale prywatnie, bez pośrednictwa punktów recepcyjnych – dołączą rodziny.
Centra dyspozycyjne w tej akcji zbierania informacji o bazie lokalowej to oczywiście wojewoda i szczebel ministerialny. Starosta podkreśla, że jego rolą jest tylko wykonywanie ich poleceń.
Po naradzie z wójtami dyrekcja Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego odbyła spotkanie z ordynatorami oddziałów, służbami IT, przeciwpożarowymi i obroną cywilną.

– Nie ma paniki, na razie na oddziałach wywieszane są informacje w trzech językach, z numerami małopolskiej infolinii – mówi dr Aleksandra Chowaniec-Sibiga, zastępczyni dyrektora PSP ds. medycznych. – Nie tworzymy ekstra bazy łóżkowej na potrzeby uchodźców – wszyscy chorzy będą przyjmowani na bieżąco, na zasadach identycznych jak polscy pacjenci.
Miejsca dla nich powinna zwolnić pomniejszana sukcesywnie – w tej chwili już do 48 łóżek – baza covidowa. – Hospitalizowani z powodu covidowej infekcji jeszcze w Szpitalu są, jednak jest ich coraz mniej. Wygląda na to, że przebieg V fali nie był aż tak groźny w skutkach.
Zarówno powiat, jaki i Szpital będą się przystosowywać do sytuacji w miarę jej rozwoju i zależnie poleceń przekazywanych przez wojewodę. Skala potrzeb na razie nie jest do przewidzenia.
Fot. Anna Szopińska