Na problem z nadmiarem stoisk oferujących alkohol, zwrócił uwagę podczas konferencji prasowej zapowiadającej sierpniową imprezę, Jan Poręba przedstawiciel Miejskiego Centrum Kultury, głównego organizatora 22. edycji Jarmarku Podhalańskiego.
– To problem, który z każdym kolejnym rokiem coraz bardziej nam doskwiera. Strefa wydzielona do spożywania alkoholu jest tak naprawdę fikcją. Płotki oddzielające nie są żadną przeszkodą. Na czas nie tylko Jarmarku, ale też innych imprez organizowanych na płycie rynku, przybywa ogródków czy rollbarów sprzedających alkohol. Tak było chociażby podczas ostatniej imprezy „Przywitanie lata”. Nie każdy z tych podmiotów ma koncesje. Policja podchodzi do nas i pyta czy ma karać, a my rozkładamy ręce. Powiem szczerze, że nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Chcemy by uczestnicy imprezy czuli się bezpiecznie, ale nie do końca jesteśmy w stanie im to zapewnić – apelował Poręba, kierując swoje słowa do władz miasta.
– Jestem zaskoczony tym co pan mówi. Do tej pory nie mieliśmy żadnych zgłoszeń dotyczących nielegalnych stoisk w trakcie imprez w rynku. Jeżeli takowe będą, z pewnością będziemy reagować – zareagował wiceburmistrz Krzysztof Trochimiuk.
– Mogę zapewnić że jako miasto w porozumieniu z policją bardzo dbamy o względny bezpieczeństwa, również w kwestiach edukowania sprzedawców, oferujących alkohol – dodał burmistrz Grzegorz Watycha.
22. edycja Jarmarku Podhalańskiego odbędzie się w dniach 16-18 sierpnia.