Reklama
NOWY TARG POGODA
ZAKOPANE POGODA
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Reklama

Piłka nożna 3 liga. Falstart Podhala.

Dnia: sobota 12 marca 2022, Autor: Maciej Zubek

Kompletnie nie udał się pierwszy mecz po zimowej przerwie piłkarzom Podhala Nowy Targ w rozgrywkach o mistrzostwo grupy IV 3 ligi. Nowotarżanie w Tarnowie w kiepskim stylu ulegli Unii 0:2.

Unia Tarnów – NKP Podhale Nowy Targ 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Biały 27, 2:0 Sojda 53.

Unia: Zając – Biały (78 Nytko), Orlik (88 Starzyk), Sajdak, Kajpust, Matyjewicz, Mida (46 Dubas), Jacak, Wardzała (74 Biś), Łazarz, Sierczynski.

Podhale: Styrczula – Broda, Kapuścinski, Pierzchała – Kowalski (46 Furtak), Gałecki (46 Szynka), Serafin, Żołądź (46 Sobek), Płatek, Szymorek (59 Janso) – Nowak (59 Lepiarz).

Sędziował: Bartosz Pałetko. Żółte kartki: Dubas – Broda.

Do przerwy Unia prowadziła 1:0 po golu z 27 minuty. Po serii błędów nowotarżan w defensywie, Patryk Orlik z 16 metra oddał co prawda niecelny strzał na bramkę Podhala, ale do piłki dopadł pozostawiony bez opieki Artur Biały i z bliska nie dał szans Maciejowi Styrczuli. Chwilę wcześniej niezłą okazję mieli nowotarżanie. Olaf Nowak w indywidualnej akcji trafił jednak tylko w boczną siatkę. W 38 min. wyrównać mógł, a nawet powinien Grzegorz Płatek, który po zagraniu na 5 metr przed bramkę Unii Jakuba Kowalskiego, główkując nie trafił jednak czysto w piłkę i ta poszybowała nad poprzeczką. W 42 min. to Unia miała doskonałą sytuację na podwyższenie prowadzenia, ale Biały tym razem chybił z najbliższej odległości.

Już jedna z pierwszych akcji gospodarzy po przerwie dała im drugiego gola. W 52 min. Dawid Sojda łatwo poradził sobie w polu karnym Podhala z Patrykiem Kapuścińskim, po czym zaskoczył Styrczulę strzałem w krótki róg. W 62 minucie do bramki Unii trafił Adrian Szynka, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną. Parę chwili potem kolejne gapiostwo defensywy Podhala omal nie zakończyło się utratą trzeciego gola. W sytuacji sam na sam ze Styrczulą znalazł się Biały, ale tym razem to bramkarz nowotarżan był góra w tym pojedynku. W 78 minucie Podhale dopisało szczęście, po tym jak po strzale jednego z zawodników Unii piłka przetoczyła się po linii bramkowej, odbijając się jeszcze od słupka. W końcówce Unia była jeszcze dwukrotnie bliska zdobycia kolejnego gola, ale za pierwszym razem arbiter dopatrzył się faulu zawodnika „Jaskółek” a za drugim razem w sukurs Podhalu przyszła poprzeczka.

Derek 12.03.2022
| |

Ogladalem mecz i bylem w szoku. Gra wygladala zle. Bledy za bledem. O tym meczu chce szybko zapomniec. 3 wazne punkty…… 

Pozdrawiam 13.03.2022
| |

Oglądałem mecz na żywo i szczerze mówiąc wyglądało to bardzo słabo. Obserwując trenera: uważam, że  kompetnie nie pomagał zespołowi, w ogóle nie reagował na błędy w ustawieniu. Zespół kompletnie nie umiał konstuowac i budować akcji w ustawieniem 3-4-3. Podhale było statyczne i monotonne. Tej klasy zawodnicy nie umieli nawet wykonać pressingu a nie mówię już, że napastnik i dwie 10 nie wiedzą co to jest moment pressingowy. Praca niby ponad pół roku a efektów brak. Wydawało się jakby grali jakiś sparing. 
Brak komunikacji na linii drużyna trener widoczne gołym okiem. 
Pozdrawiam i życzę powodzenia ! 

Reklama

Partnerzy