W meczu 31 kolejki rozgrywek grupy IV 3 ligi piłkarze Podhala Nowy Targ bezbramkowo zremisowali na własnym boisku z Sokołem Sieniawa.
Z racji tego że mecz nie miał już większej stawki – szczególnie z perspektywy gospodarzy – toczył się w bardzo spokojnej atmosferze, co też przekładało się długimi momentami na senny jego przebieg.
Po raz pierwszy w tym meczu „zapachniało” golem w 18 minucie. Goście wykonywali rzut rożny, po którym nieznacznie chybił – uderzając głową – Mateusz Ganiec. W odpowiedzi – w 22 minucie – szansę miał Olaf Nowak, ale skiksował tuż przed bramką przeciwnika. Ten sam zawodnik Podhala kolejną niezłą okazję miał w 31 min, kiedy po podaniu z bocznego sektora boiska od Mateusza Szymorka chybił z 7 metra. W 37 min soczyście zza pola karnego uderzył z kolei Adrian Szynka, ale Dominik Pasterczyk skutecznie interweniował. Bramkarz Sokoła poradził sobie także z kolejną próbą Nowaka (40 min) i strzałem Mikołaja Styrczuli (44 min).
Początek drugiej połowy to seria rzutów rożnych ze strony Podhala. I po jednym z nich – w 53 min – bliski szczęścia był Patryk Kapuściński, ale finalnie nie trafił w bramkę. W 58 min to z kolei Sokół miał rzut rożny i po strzale głową Dominika Ochała piłkę zmierzającą do bramki zatrzymał na linii bramkowej Adrian Rakowski, który parę chwil później doznał groźnie wyglądającej kontuzji i zakończył swój udział w meczu. W 69 minucie gorąco było w polu karnym Podhala po tym jak na 5 metrze, do sytuacji strzeleckiej doszedł Dominik Pisarek. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką. Bohaterem akcji z 74 minuty był bramkarz Podhala Jakub Szymajda, który obronił rzut karny (Grzegorz Płatek faulował Pawła Oziębło) wykonywany przez Kacpra Drelicha. W 87 min – po akcji Jakuba Kowalskiego – z 12 metra uderzał Płatek, ale zbyt słabo by zaskoczyć Pasterczyka. Za moment po drugiej stronie boiska świetną okazję miał Pisarek. Zatrzymał go jednak Szymajda.
NKP Podhale Nowy Targ – MKS Sokół Sieniawa 0:0
Podhale: Szymajda – Lech, Kapuściński, Pierzchała – Szymorek, Kasia (46 Rakowski, 61 Żołądź), Płatek, Mikołaj Styrczula (84 Broda), Kowalski – Szynka, Nowak (46 Lepiarz).
Sokół: Pasterczyk – Drelich, Geniec, Ochał, Wawryszczuk – Pikiel (80 Wójcik), Oziębło, Wolak (88 Gdowik), Lis, Więcek (76 Tłuczek) – Pisarek.
Sędziował Aleksander Kozieł z Kielc. Żółte kartki: Pikiel, Drelich, Tłuczek. Widzów: 150
Fot. Paweł Budzyk
Nie gramy juz o nic wiec pilkarze odpuscili. Bylem pewny ze dzisiaj i kolejne mecze za 3 punkty. Zarazykowalem i otrzymalem buta. Panowie gra sie do konca. A wy poddaliscie sie. Zla decyzja.