Piłkarze Podhala Nowy Targ kończą rundę jesienną rozgrywek 3 ligi bez wygranej na własnym boisku. W ostatniej serii tej rundy nowotarżanie zremisowali 1:1 z Czarnymi Połaniec. Za tydzień nowotarżan czeka jeszcze mecz awansem z rundy wiosennej ze Starem Starachowice.
Zaczęło się od czwartego (!) zmarnowanego w tym sezonie rzutu karnego przez Podhale. Miało to miejsce w 10. minucie. Huberta Antkowiaka faulował Arleison Martinez. Do „jedenastki” podszedł Grzegorz Płatek i… uderzył „panu Bogu w okno”.
Efekty dominacji gospodarzy w pierwszej połowie przyszły wreszcie 36. minucie. Świetnie wyprowadzony szybki atak sfinalizował Mateusz Niedziałkowski.
W drugiej połowie obraz gry totalnie się zmienił. Inicjatywę przejęli bowiem przyjezdni, którzy z minuty na minutę coraz mocniej zagrażali bramce Podhala. I goście dopięli swego w 76. minucie. Po rzucie rożnym, wyrównał niewysoki, ale za to bardzo skoczny Martinez.
NKP Podhale Nowy Targ – Czarni Połaniec 1:1 (1:0)
1:0 Niedziałkowski 36 z rzutu karnego, 1:1 Martinez 76
Podhale: Styrczula – Chmelenko, Nakrosius, Kozarzewski – Michota, Karmański, Turek, Płatek, Rubiś (70 Jakubowski) – Antkowiak, Niedziałkowski (70 Grzebieluch).
Czarni: Wieczerzak – Mucha (58 Wójcik), Łebek, Banik, Misztal, Gębalski, Wiktor, Bawor, Smoleń (46 Chmieliowiec), Martinez (78 Żądło), Kałaska.
Sędziował: Mariusz Goriwoda.
Żółta kartki: Karmański, Turek, Chmelenko – Martinez, Łebek.
Tragedia i wstyd. Druzyna zagrała dno 1 rundy. Wy najemnicy nie powinniście otrzymywać wypłaty. Za takie dno. Prezes to wymiany. Szkoda ze klub pożegnał mega trenera Grabowskiego i Szydelko. Aż brak slow. Złość jest wielka za ten cyrk. Zycze Wam na drugą rundę nowego składu i trenera z jajjji. Powodzenia. Przypominają mi se Wasze słowa. Dawać juz ten sezon no i macie sezon. Wsydu