Gol Huberta Antkowiaka w 83. minucie dał zwycięstwo piłkarzom Podhala Nowy Targ w meczu XXI kolejki rozgrywek grupy IV 3. ligi z Wisłą Sandomierz.
NKP Podhale Nowy Targ – SKS Wisła Sandomierz 1:0 (0:0)
1:0 Antkowiak 83.
Podhale: Szymajda – Michota, Kawula, Chmelenko, Żołądź – Sobek (66 Burnat), Burzyński, Bezpalec – Żurek (66 Drobnak), Antkowiak, Szynka.
Wisła: Czarnogłowski – Cichoń, Furman, Michalczyk (68 Pryliński), Abate – Wyjadłowski, Uciński (68 Kościółek), Sudy, Bik, Khorolsky – Szczypek (90 Stokłosa)
Sędziował: Maciej Węgrzyk z Rybnika.
Żółte kartki: Kawula, Burzyński – Michalczyk, Kościółek.
Widzów: 300
To było szalenie istotne spotkanie dla obydwu drużyn w kontekście walki o utrzymanie. Obie bowiem znajdują się w strefie zagrożonej degradacją.
Piłkarze Podhala na boisko wybiegli w koszulkach z hasem „Styrczi wracaj do zdrowia” solidaryzując się tym samym z Maciejem Styrczulą, który kilka dni temu przeszedł operację kontuzjowanego kolana.
W pierwszej bezbramkowej połowie zdecydowanie bliżej zdobycia gola byli gospodarze, którzy długimi momentami spychali rywala do głębokiej defensywy. Najlepszą ku temu okazję miał w 40. minucie Hubert Antkowiak, który przy próbie lobowania bramkarza trafił tylko w poprzeczkę. Dobijał jeszcze Fabian Burzyński, ale został zblokowany przez obrońcę. Wcześniej z dystansu nieznacznie pomylili się Bartosz Żurek i Michał Sobek. Goście gola mogli zdobyć w 36. minucie, ale udaną interwencją w defensywie, po strzale Kamila Ucińskiego, popisał się Kacper Kawula.
Druga połowa zaczęła się on kolejnego strzału w poprzeczkę Antkowiaka, który tym razem uderzał piłkę głową po dośrodkowaniu z bocznego sektora od Marcina Michoty. W 64. minucie po rożnym groźnie główkował Pavla Chmelenko. W 70. minucie kapitalną interwencją – po strzale Lionela Abate – popisał się Jakub Szymajda, który końcówkami palców sparował, zmierzającą tuż pod poprzeczkę piłkę na rzut rożny. Wreszcie w 83. minucie z rzutu rożnego zagrał Burzyński, najwyżej w polu karnym wyskoczył Antkowiak i głową oddał skuteczny strzał, który jak się okazało dał nowotarżanom cenne 3 punkty.