Po pięciu kolejnych wygranych w rozgrywkach grupy wschodniej 4 ligi piłkarze Watry Białka Tatrzańska zatrzymali się w Bochni, gdzie ulegli gospodarzom 0:2
Po pierwszej połowie Watra przegrywała 0:1 po golu straconym w 28 minucie z rzutu karnego. W drugiej połowie gospodarze – mimo liczebnego osłabienia od – przypieczętowali wygraną po kontrataku.
– Jakaś klątwa dopadła nas w tym meczu. Trudno mieć pretensje do chłopaków. Naprawdę graliśmy bardzo dobrze, ale piłka nie chciała wpaść do bramki przeciwnika. Mieliśmy mnóstwo sytuacji. Trafialiśmy jednak w słupki, poprzeczki, albo szczęśliwie interweniował bramkarz. Szczerze jakby się ten mecz skończył naszą wygraną 8:2 to byłoby to adekwatne do jego przebiegu – powiedział prezes Watry, Andrzej Rabiański.
Bocheński KS – Watra Białka Tatrzańska 2:0 (1:0)
Watra: Kudła – Chmelenko, Martuszewski, Zaika, Ł. Młynarski, Uwakwe, Klisiewicz, Drozd (46 Łukaszczyk), Drobnak, Kuc (58 Dudek), Wajsak.
