W mecz 22 kolejki rozgrywek grupy wschodniej IV ligi piłkarze Lubania Maniowy przegrali na wyjeździe z rezerwami Bruk Betu Nieciecza, mimo prowadzenia 2:0 i gry w ostatnich 30 minutach w liczebnej przewadze!
Niecieczanie jeszcze w tym sezonie nie stracili nawet jednego punktu.
Do przerwy prowadzenie Lubaniowi dał Pluta, efektownym trafieniem z dystansu. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Duda. Zaraz na początku drugiej połowy drugiego gola dla maniowian zdobył Mrówka, finalizując dogranie z bocznego sektora boiska od Pluty. Za moment po faulu na Skydanie, czerwoną kartkę ujrzał jeden z zawodników z Niecieczy. Wydawało się, że to przesądzi o wygranej maniowian, a tymczasem w kolejnych minutach to niecieczanie zdobyło kolejne trzy gole i przechylili szalę zwycięstwa.
– Wyszliśmy na spotkanie z liderem z mocnym przekonaniem, że możemy pokusić się o zwycięstwo. I przebieg meczu potwierdził, że jest to bardzo możliwe. Niestety czerwona kartka dla przeciwnika uśpiła naszą czujność i ponieśliśmy tego surowego konsekwencje – powiedział po meczu trener Lubania Paweł Batkiewicz.
Bruk Bet II Nieciecza – Lubań Maniowy 3:2 (0:1)
Bramki dla Lubania: Pluta 25, Mrówka 49
Lubań: Świerad – Ligienza, Firek (61 Robson), Zawiślan – Chlipała (88 Wróbel) Jandura, Duda (75 Chmielowski), Pluta, Manko (75 Górecki), Skydan – Mrówka.