
W meczu 32 kolejki rozgrywek o mistrzostwo grupy wschodniej 4 ligi piłkarze Lubania Maniowy przegrali wyjazdowe spotkanie ze Skalnikiem Kamionka Wielka.
LKS Skalnik Bogdański – Wolski Lubań Maniowy 2:0 (0:0)
Lubań: Sikora – Kołodziej (46 Chlipała), Firek, Zawiślan (70 Diaz), Ligienza – Pluta, Mańko (70 Magdziarczyk), Duda, Mrówka, Chmielowski (46 Górecki) – Skydan(46 Kasperczyk)
Po bezbramkowej pierwszej połowie, druga rozpoczęła się od kontrowersyjnego rzutu karnego dla gospodarzy, podyktowanego za rzekomy faul Chlipały. W 86 minucie Skalnik przypieczętował wygraną po rzucie rożnym. W międzyczasie maniowianie seryjnie marnowali dogodne okazje.
– Niby mecz pod naszą kontrolą, a zeszliśmy z boiska w roli pokonanych. Złożyła się na to raz nasza nieskuteczność, a dwa niedokładność i chaos w budowaniu akcji. Biorę ten wynik na siebie – przyznał trener Lubania, Paweł Batkiewicz.