
Stawką wyjazdowego meczu Lubania Maniowy z LKS Jaszowice było trzecie miejsce w ligowej tabeli. Górą z tej potyczki wyszli ostatecznie gospodarze.
Zadecydowała o tym w głównej mierze pierwsza połowa w której Jawiszowice wypracowały sobie dwie bramki zaliczki. Po zmianie stron Lubań za sprawą gola Kasperczyka złapał kontakt, ale w 90 minucie miejscowi przypieczętowali zwycięstwo.
-Źle się ten mecz nam ułożył. Szybko straciliśmy dwa gole. Drugiego, grając w liczebnym osłabieniu, kiedy kontuzjowany Diaz był poza boiskiem. Dobrze weszliśmy w drugą połowę. Zdominowaliśmy przeciwnika, czego efektem był gol kontaktowy. Dążyliśmy do wyrównania, ale gospodarze dobrze się bronili, a w dodatku w samej końcówce zostaliśmy skarceni trzecim golem, który było konwencją tego że bardzo się otwarliśmy – podsumował trener Lubania, Paweł Batkiewicz.
LKS Jawiszowice – Lubań Maniowy 3:1 (2:0)
1:0 Korczyk 12, 2:0 Korczyk 20, 2:1 Kasperczyk 72, 3:1 Karnia 90.
Lubań: Świerad – Zaika, Diaz (25 Magdziarczyk), Firek- Chlipała, Pluta (60 Bryja), Jandura, Sobuś (46 Cherniauski), Duda (80 Barnowski) – Potoniec, Kasperczyk