W niedzielnym derbowym meczu 4. ligi małopolskiej Lubań Maniowy pokonał na własnym stadionie 2:0 Wierchy Rabka.
Lubań Maniowy – Wierchy Rabka 2:0 (0:0)
1:0 Skydan 68, 2:0 Zaika 80 z karnego.
Lubań: Świerad – Chlipała, Zaika, Diaz – Pluta, Jandura (65 Sobuś), Magdziarczyk (65 Charniauski), Ligienza, Duda (86 Wróbel) – Potoniec (70 Bryja), Skydan (85 Barnowski)
Wierchy: Zhuk – Górecki, Bodziuch, Porębski, Twaróg (80 Traczyk), Gruszkowski (68 Wójciak), Dara, Dudek, Lutsenko (46 Florek), Misiura, Pazurkiewicz.
Sędziował: Michał Fudala z Brzeska.
Żółte kartki: Chlipała – Dara, Bodziuch, Gruszkowski.
Na pierwszego gola czekaliśmy do 68. minuty. W polu karnym Wierchów Skydan stojąc tyłem do bramki, mimo asysty rywala zdołał się odwrócić i oddać precyzyjny strzał. W 80. minucie wygraną Lubania przypieczętował Zaika z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Dudzie.
– W pełni zasłużona nasza wygrana. Mieliśmy zdecydowanie więcej okazji bramkowych i dwie z nich wykorzystaliśmy. Po zdobyciu gola na 1:0 już w pełni kontrolowaliśmy przebieg spotkania – ocenił gracz Lubania Artur Świerad.
– Mieliśmy swoje problemy kadrowe przed tym meczem. Wypadła nam dwóch napastników. Pierwsza połowa jeszcze niezła w naszym wykonaniu. Po zmianie stron brakowało już sił. Gol na 0:1 podciął nam nam skrzydła i nie mieliśmy już potem argumentów by cokolwiek zdziałać – ocenił trener Wierchów, Karol Niewolik.
Fot. Wojciech Niezgoda