Piłkarze Watry Białka Tatrzańska szybko zrehabilitowali się za niedzielną porażkę w Trzebini i rozegranym we środę meczu 6. kolejki spotkań pokonali na własnym stadionie faworyzowaną drużynę z Jawiszowic.
Watra Białka Tatrzańska – LKS Jawiszowice 1:0 (0:0)
1:0 M. Młynarski 85
Watra: Kobal – Gruszecki, Luca, Ł. Młynarski (73. M. Młynarski), Styrczula, Kobylarczyk (90. Kostrzewa), Zębala (90. Bigos), Masłowski, Dudek (59. Precios), Porębski, Bocheńczak
Jawiszowice: Uryga – Radomski, Hałat, Kawka, Czaicki (46. Frączek), Karcz, Nagi, Pitry, Sitko, Ceglarz (85. Wójcik), Czapla (73. Kralczyński)
Żółte kartki: M. Młynarski.
Sędziował: Adrian Stajder
Bohaterem meczu okazał się Marcin Młynarski, który na boisku pojawił się w 73. minucie, a niespełna kwadrans potem zdobył zwycięskiego gola! Rezerwowy napastnik Watry najpierw zainicjował kontrę swojego zespołu, a potem sam ją sfinalizował precyzyjnym strzałem z 16. metr
– Po meczu niedzielnym czuliśmy mocny zawód, i bardzo nam zależało by szybko się odkuć. Zresztą dobry zespół poznaje się po tym czy potrafi podnieść się po porażce. Nam się to udało. Na tą wygraną zapracowaliśmy cierpliwą, konsekwentną grą. Poprzez dobrą pracę w defensywie kontrolowaliśmy przeciwnika, a w ofensywie mieliśmy pomysł, który przekładał się na kolejne bramkowe okazje. Cieszymy się, ale już myślimy o meczu sobotnim – ocenił trener Watry, Piotr Kapusta.
Zawodnikiem Watry został – na zasadzie wypożyczenia z Podhala Nowy Targ – Mateusz Zębala.