Kolejną porażkę w rozgrywkach 5. ligi poniósł beniaminek z Szaflar, który tym razem na własnym boisku przegrał 3:4 z Dunajcem Zakliczyn
Kolejny raz w przypadku zespołu z Szaflar potwierdziła się reguła że przespany początek meczu może zaważyć na jego końcowych losach. Gospodarze przegrywali już w tym spotkaniu 0:4 (tracąc czwartego gola już w momencie liczebnej przewagi), by w końcówce ruszyć do odrabiania strat. Czasu jednak starczyło im tylko na 3 gole.
LKS Szaflary – Dunajec Zakliczyn 3:4 (0:2)
0:1 Pawłowski 13, 0:2 Świderski 33, 0:3 Wzorek 58, 0:4 Kiełbasa 74, 1:4 Worwa 80, 2:4 Wojtanek 90, 3:4 Kantor 90+4
Szaflary: Gawron – Bryja (72 Kantor), Kusper, Zubrzycki (46 Haręza), Rusnak (62 Łojas), Wójciak (72 Ivanchenko), Pawlikowski, Wojtanek, Ptak, Zgierski, Bryjak (62 Worwa)
Dunajec: Wagner – Wieczorek, Pawłowski, M. Wójcik (70 Przybylski), Fior, Wzorek (62 Kieroński), Świderski, K. Wójcik (62 Brzęk), Socha, Kiełbasa (88 Smółka), Rzepecki
Sędziował Jarosław Franczak ze Skawicy
Żółte kartki: Rusnak, Bryjak, Łojas – Socha, Kiełbasa, K. Wójcik
Czerwona: Pawłowski (60 – faul taktyczny)