Po 3 z rzędu porażkach piłkarze LKS Szaflary wreszcie zapunktowali w rundzie rewanżowej rozgrywek grupy wschodniej 5. ligi, remisujący w wyjazdowym meczu ze Szreniawą Nowa Wiśnicz.
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy już w 6. minucie objęli prowadzenie. Po rzucie rożnym skutecznie do siatki trafił Mazanek, ustalając wynik na 1:0. Odpowiedź gości przyszła szybko – w 10. minucie długie podanie Bryjaka dotarło do Wróbla, który w sytuacji sam na sam zachował zimną krew i strzałem po długim rogu doprowadził do wyrównania.
W 24. minucie z rzutu wolnego z około 35 metrów uderzał Maciasz, jednak bramkarz gospodarzy zdołał skutecznie interweniować. W 31. minucie bliski zdobycia gola był Wojtanek, ale jego strzał minimalnie minął bramkę. Trzy minuty później Wojtanek ponownie próbował – tym razem z 16 metrów – lecz bramkarz obronił jego uderzenie, a dobitka Wróbla okazała się niecelna.
Po przerwie, w 46. minucie, Maciasz ponownie stanął przed szansą z rzutu wolnego – jego mocny strzał sprawił bramkarzowi sporo problemów, ale i tym razem obyło się bez gola. W 63. minucie gospodarze groźnie zaatakowali z 16 metrów, jednak Zhuk pewnie obronił. W 75. minucie bramkarz gości ponownie błysnął formą, dwukrotnie skutecznie interweniując na linii bramkowej i utrzymując remisowy wynik spotkania.
Szreniawa Nowa Wiśnicz – LKS Szaflary 1:1 (1:1)
1:0 Mazanek 6, 1:1 Wróbel 10.
Szaflary: Zhuk – Maciasz, Łojas, Rusnaczyk (75 Kowalczyk), Wójciak, Wróbel, Furczon, Wojtanek, Bryjak, Florek, Krupa
