
W 5 kolejce spotkań ligi 5 piłkarze Watry Białka Tatrzańska zainkasowali na własnym stadionie 3 punkty, ogrywając Radłovią Radłów. Wciąż nie może przełamać się Jarmuta Szczawnica, która tym razem przegrała 0:3 wyjazdowe spotkanie z Kolejarzem Stróże.
Watra Białka Tatrzańska – Radłovia Radłów 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Kobylarczyk 64, 2:0 Masłowski 76
Watra: Kudła – Kuchta, Lajcak, Łukaszczyk, Ł. Młynarski (84 Fereiras), Lupa (76 Mroszczak), Kobylarczyk, M. Młynarski, Drozd (78 Franosz), Masłowski, Styrenczak.
Radłovia: Wadas – Gąsowski, Jonak (46 Ruguła), Kijowski, Kuta, Kijak, Magiera (79 Rzepecki), Padło, Schab, Spinda, Sułek (76 Szara).
Sędziował: Kamil Sobczak.
Żółte kartki: Kobylarczyk – Padło.
W pierwszej bezbramkowej połowie, zdecydowanie najlepszą okazję zmarnował w 37 minucie Jakub Styrenczak, który po zagraniu Wojciecha Kobylarczyka, uderzał z najbliższej odległości, ale trafił w bramkarza.
Kibice doczekali się goli w drugiej połowie. Pierwszego, w 64 minucie zdobył dla gospodarzy Kobylarczyk, finalizując składną akcję zespołu. Watra poszła za ciosem i w 76 min na 2:0 podwyższył Masłowski, celnie główkując po zagraniu z rzutu rożnego Ł. Młynarskiego.
Kolejarz Stróże – Jarmuta Szczawnica 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Gargas 10, 2:0 Krok 34, 3:0 Olszewski 77 z karnego
Jarmuta: Olchawa – H. Michałczak, D. Michałczak, Weber, Kwit (75 Faltyn, 86 Maślanka), Kuziel, Wróbel, Wojtanek, Mlonzi, Frost, Wiercioch.
Gospodarze prowadzenie objęli w 10 min. po efektownym strzale z dystansu Gargasa. W 34 min na 2:0 podwyższył Krok, a w 77 minucie wygraną Kolejarza przypieczętował z rzutu karnego Olszewski.