
Cenne 3 punkty w kontekście walki o utrzymanie w 5. lidze wywalczyli na własnym boisku gracze Jordana Jordanów, ogrywając 4:2 Dunajec Zakliczyn
Jordan Jordanów – Dunajec Zakliczyn 4:2 (2:1)
1:0 Wróbel 16, 2:0 Hanusiak 21, 2:1 Pawłowski 35, 3:1 Wróbel 72, 4:1 J. Bachul 84, 4:2 Wzorek 90+2 z rzutu karnego
Jordan: Teper (46 Nosidlak) – Sieg (85 Strzelczyk), Tyrpa, J. Bachul, Dziadkowiec, Jeziorski, Czubin, Wróbel, Jędrocha (73 Radoń), Hanusiak (77 Buda), Gancarczyk (85 Ryś)
Dunajec: Grzesicki – Brzęk, Wieczorek (54 Wagner), Niemiec, Pawłowski, Chlipała, Bubis, Wzorek, Świderski (69 Gniadek), Kiełbasa, Rzepecki
W 16. minucie padł pierwszy gol. Po strzale Jędrochy świetną interwencją popisał się Grzesicki, ale odbita piłka trafiła pod nogi Wróbla. Ten nie zastanawiał się długo i mocnym strzałem z prostego podbicia posłał ją precyzyjnie w lewy róg, otwierając wynik spotkania.
Już pięć minut później było 2:0. Hanusiak ruszył lewą stroną, minął rywala i schodząc pod linię końcową zdecydował się na uderzenie z ostrego kąta. Piłka przeszła obok zaskoczonego Grzesickiego i zatrzepotała w siatce.
W 35. minucie goście zdobyli kontaktową bramkę. Brak komunikacji w piątce Jordana wykorzystał Pawłowski. Piłka spadła mu pod nogi w okolicach jedenastego metra i stoper rywali bez problemów pokonał bramkarza gospodarzy.
W 72. minucie gospodarze ponownie odskoczyli. Jędrocha posłał świetne podanie z głębi pola do Wróbla, który minął bramkarza, ale trafił tylko w słupek. Nie odpuścił jednak akcji, zebrał futbolówkę tuż przed końcową linią i mimo ostrego kąta zdołał skierować ją do siatki.
W 84. minucie padł czwarty gol dla Jordana. Po krótkim wybiciu piłka znalazła się przed polem karnym, gdzie idealnie nabiegł J. Bachul i uderzeniem z półwoleja nie dał szans bramkarzowi, podwyższając prowadzenie.
W doliczonym czasie gry goście ustalili wynik meczu. Po faulu na Kiełbasie sędzia wskazał na jedenasty metr, a Wzorek pewnie wykorzystał rzut karny, ustalając rezultat na 4:2.