W zaległym spotkaniu ligi okręgowej Orkan Raba Wyżna pokonał na własnym boisku Wierchy Rabka, choć przez długi czas nic nie zapowiadało takiego wyniku.
Co prawda w 27. minucie Orkan objął prowadzenie po wykorzystaniu rzutu karnego przez Skawskiego, podyktowanego za faul Elżbieciaka na Wojtusiaku, jednak końcówka pierwszej połowy należała do Wierchów. W ostatnich pięciu minutach goście zdołali nie tylko wyrównać, ale i wyjść na prowadzenie. Oba gole padły po dobrze wykonanych rzutach rożnych – najpierw Traczyk, a następnie Czech trafili do bramki gospodarzy.
Sytuacja Orkana skomplikowała się jeszcze bardziej tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie, kiedy Skawski, po otrzymaniu drugiej żółtej kartki, musiał opuścić boisko. Wydawało się, że rabczanie, grając w przewadze, będą kontrolować przebieg meczu, jednak to Orkan ruszył do ataku – i to z dużą skutecznością! W 52. minucie J. Pątko znakomicie uderzył z rzutu wolnego, doprowadzając do wyrównania 2:2. Sześć minut później kapitalna indywidualna akcja Kozy przyniosła miejscowym trzeciego gola. Gospodarze nie zwolnili tempa, a w końcówce meczu dołożyli jeszcze dwa trafienia – autorami byli T. Pątko oraz Kosek, co ustaliło wynik na 5:2 dla Orkana.
Orkan Raba Wyżna – Wierchy Rabka Zdrój 5:2 (1:2)
1:0 Skawski 27, 1:1 Traczyk 41, 1:2 Czech 44, 2:2 J. Pątko 52 z rzutu wolnego, 3:2 Koza 58, 4:2 T. Pątko 81, 5:2 Kosek 84
Orkan: D. Możdżeń – Ł. Kasiniak (13 Wojtasiak), Leśniak, Pałasz, Woś, Trybuła (46 Kosek), Skawski, Koza, J. Pątko, Worwa (74 Lenart), T. Pątko
Wierchy: Elżbieciak – Miller (61 Marturano), Wójciak (85 Śmiałek), Wójtowicz, Traczyk, Szczepański, Vysokyi, Polak (80 Wnękowicz), Kwaśniewski (61 Molnar), Czech, Błoniarz