
Piłkarze Lubania Maniowy po zeszłotygodniowej wysokiej porażce w Starej Lubowni, w kolejnym meczu sparingowym z liderem 4. ligi podkarpackiej podopieczni Wojciecha Tajdusia pokazali się z dużo lepszej strony.
Wolski Lubań Maniowy – LKS Cosmos Nowotaniec 2:2 (0:2)
Bramki: Wajsak 2
Lubań: I połowa: Lipka – Firek, Zaika, Chlipała – Bryja, Jandura, Wajsak, Gruszkowski- Czajkowski, Potoniec- Kęska. II połowa: Sikora – Bałos, Zaika, Chlipała (65′ testowany) – Pluta, Wajsak(65′ Jandura), testowany, testowany(65′ Franczak), Potoniec(65′ Czajkowski) – testowany, Magdziarczyk
– Niesamowicie cieszę z reakcji drużyny na ostatnią porażkę. Przed meczem rozmawialiśmy właśnie o tym że mecz z takim mocnym przeciwnikiem jest najlepszym możliwym sposobem na rehabilitacje po przegranej. Spotkanie obustronnie prowadzone było w szybkim tempie i stało na dobrym poziomie. Nie ustrzegliśmy się jednak indywidualnych błędów i w dość prostych sytuacjach straciliśmy dwie bramki. Najważniejsze jest to, że do końca walczyliśmy o korzystny rezultat co zostało nagrodzone. Pracujemy dale. W naszej grze jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy, ale z pewnością jest też dużo pozytywnych rzeczy. Jest też kilka nowych twarzy potrzebujemy trochę czasu na zgranie. Za tydzień rozegramy dwa sparingi w jednym dniu tak, żeby każdy z zawodników zagrał po 90 minut. Zmierzymy się w Gdowie z liderem krakowskiej okręgówki Rabą Dobczyce oraz przedstawicielem 5 ligi wschodniej Zalesianką Zalesie – przyznał trener Lubania, Wojciech Tajduś