
W pierwszym meczu pod wodzą trenera Bogdana Zająca piłkarze Watry Białka Tatrzańska wygrali na boisku lidera GKS Drwini.
Mecz dla Watry zaczął się od straty gola już w 1 minucie, z rzutu karnego po faulu Mateusz Zająca. Obrońca Watry zrehabilitował się już w 12 minucie, kiedy trafił głową do bramki po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska Krystiana Dudka.
Zaraz po przerwie Watra przeprowadziła akcję, jak się okazał na wagę 3 punktów. Po prostopadłym podaniu Kamila Lupy, Jakub Styrenczak wygrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy.
– Wygrana na boisku lidera zawsze smakuje wyjątkowo. Zasłużyliśmy jednak na to spotkanie ciężką pracą, jaką wykonaliśmy w trakcie tych 90 minut. Chwała chłopakom za to – ocenił prezes Watry Andrzej Rabiański.
GKS Drwinia – Watra Białka Tatrzańska 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Zapiór 1, 1:1 Zając 12, 1:2 Styrenczak 47
Drwinia: Kamiński – Kulig, Bochenek, Knap (62 Jędras), Duda, Ciesielski (66 Dzięgiel), Baran, Krokosz, Waryłkiewicz (76 Sąsiadek), Zapiór (76 Dunaj), Andrushko
Watra: Kudła – Zając, Lajcak, Ł. Młynarski (89 Masłowski), Lupa (67 Łukaszczyk), Kobylarczyk, M. Młynarski (85 Drozd), Freirias, Płonka, Dudek, Styrenczak