To był wieczór, jakiego jeszcze piłka podhalańska nie widziała. Piłkarze Podhala Nowy Targ postawili pierwszy z trzech kroków w drodze do wymarzonej 2. ligi. W półfinale baraży, w niezwykle dramatycznych okolicznościach i przy rekordowej publiczności, pokonali rezerwy Legii Warszawa po serii rzutów karnych. Teraz w finałowym dwumeczu zmierzą się z drugim zespołem ekstraklasowego Zagłębia Lubin. Pierwsze starcie już w najbliższą niedzielę w Nowym Targu, rewanż 18 czerwca w Lubinie.
Tłumy na stadionie, magiczna atmosfera
Takiego meczu nie było w historii nowotarskiego futbolu. Trybuny wypełniły się do ostatniego miejsca, a i to nie wystarczyło – kibice tłoczyli się wokół stadionu, by zobaczyć choćby skrawek boiska. Fantastyczną atmosferę stworzyła zorganizowana grupa kibiców Podhala, której doping niósł gospodarzy przez cały mecz i dogrywkę.
Emocje od pierwszego gwizdka
Już w 5. minucie stadion eksplodował radością – po akcji lewą flanką, Rubiś po wyrzucie z autu zagrał na drugi słupek do Marcinho, który głową umieścił piłkę w siatce. Chwilę później Rubiś próbował z dystansu, ale bez powodzenia. Legia odpowiedziała groźnie – w 22. minucie Styrczula w kapitalnym stylu obronił strzał Girla z najbliższej odległości.
Goście wyrównali tuż po przerwie. W 49. minucie, po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry, Mesjasz doprowadził do remisu. Podhale odpowiedziało serią rzutów rożnych i zamieszaniem w polu karnym, ale piłka uparcie nie chciała wpaść do bramki.
Dogrywka pełna zwrotów akcji
W regulaminowym czasie gry wynik nie uległ zmianie mimo znakomitych okazji m.in Marcinho, który w doliczonym czasie gry miał na nodze piłkę meczową, ale kapitalnie interweniował Zieliński.
Dogrywka zaczęła się idealnie dla Podhala – już po 12 sekundach Niedziałkowski wykorzystał błąd rywali i dał gospodarzom prowadzenie. W 93. minucie Styrczula popisał się fantastyczną interwencją po strzale Żewłakowa z rzutu wolnego. Podhale naciskało, Kurzeja i Niedziałkowski byli blisko podwyższenia rezultatu, ale zabrakło precyzji.
W 117. minucie błąd defensywy nowotarżan wykorzystał Ryczkowski, który z 15 metrów doprowadził do wyrównania.
Bohater Styrczula i pewny Marcinho
W serii rzutów karnych bohaterem został Styrczula, który obronił dwa strzały zawodników Legii. Decydującego zaś karnego pewnie wykorzystał Marcinho, dając Podhalu zwycięstwo i historyczną szansę awansu do 2. ligi.
Finał już w niedziele
Podhale stanie teraz do walki z rezerwami Zagłębia Lubin. Pierwszy mecz finału baraży odbędzie się w Nowym Targu w niedziele 15 czerwca, rewanż 18 czerwca w Lubinie.
NKP Podhale Nowy Targ – Legia II Warszawa 2:2 (1:0, 0:1, 1:1) karne 4:3
1:0 Marcinho 5, 1:1 Mesjasz 49, 2:1 Niedziałkowski 91, 2:2 Ryczkowski 117
Podhale: Styrczula – Salak, Michota, Mirosznik, Rubiś, Nowak (108 Lukczo), Purcha, Seweryn (85 Niedziałkowski), Giel (73 Burkiewicz), Kurzeja, Marcinho.
Legia II: Zieliński – Olewiński (78 Jendryka), Boczoń, Mesjasz, Karolak, Mozie (106 Gieroba), Możdżeń, Sarudi (58 Żewłakow), Zbróg (90+ Saleta), Ryczkowski, Jędrasik (46 Pchełka)
Takich emocji jak dzisiaj już wiele lat nie mieliśmy. Ostadnio parę lat z meczu hokeja. Dzisiaj zawał wisiał w powietrzu. Dziękujemy druzyno w Was siła musicie grać na całego nie popuszczać a będzie pieknie. Jestesmy z Wami z Irlandii. Hej hej Podhale.