
Piłkarze Podhala Nowy Targ zremisowali trzecie z rzędu spotkani sparingowe. Tym razem 1:1 z drugoligowym Hutnikiem Nowak Huta.
Grano na Suchych Stawach. Wynik końcowy ustalony został już do przerwy. Zaczęła się od gola – już w 4 minucie – dla gospodarzy autorstwa Krzysztofa Świątka. Podhale odpowiedziało w 29 minucie. Po faulu na Jakubie Kowalskim, rzut karny wykorzystał Ola Nowak.
– Słabo zaczęliśmy i w początkowych fragmentach oddaliśmy inicjatywę Hutnikowi, który swoją przewagę udokumentował golem. Cieszy mnie na pewno reakcja na straconego gola. Z biegiem czasu zaczęliśmy dominować na boisku, kreować sytuacje i efektem tego była bramka wyrównująca. A potem mecz miał różne fazy i myślę, że wynik remisowy dobrze oddaje jego przebieg. Zagraliśmy ten mecz po ciężkim tygodniu treningów i to było widać w naszej grze. Nogi chłopaków nie niosły, a i głowa momentami nie pracowała – podsumował szkoleniowiec Podhala.
Hutnik Kraków – NKP Podhale Nowy Targ 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Świątek 4, 1:1 Nowak 29 z karnego.
Hutnik: Leszczyński – Becht, Zalepa, Hoyo Kowalski, Stasik, Elorhan, Drag, Zawadzki, Chmiel, Świątek, Kitliński oraz Frasik – Basta, Jurkowski, Kieliś, Wyjadłowski, Andrzejewski, El Bouh, Lelek, Marcinkowski, Skrzypek.
Podhale: Maciej Styrczula (46 Rędzio) – Broda (70 Ustupski), Pierzchała, Kapuściński (46 Żołądź), Lech (46 Rakowski), Serafin (60 Sobek), Furtak (46 Janso), Kowalski (60 Mikołaj Styrczula), Szynka (46 Gałecki), Nowak (46 Lepiarz), Zgierski (60 Kędziora, 70 Mianowany).