Wystarczyła tylko chwila nieuwagi, aby chłopiec stracił orientację i zagubił się w Białce Tatrzańskiej. Nie było wiadomo gdzie dziecko ma opiekunów. Plączące stało same na ulicy. Do działania przystąpili policjanci.
Zagubienia się dzieci podczas ferii pod Tatrami to niestety codzienność. Niemal każdego dnia przynajmniej jedno tego typu zgłoszenie trafia do tatrzańskich policjantów. Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia i po uzyskaniu szczegółowego rysopisu dziecka rozpoczynają poszukiwania. Dzieci pozostawione na chwilę bez opieki odchodzą od opiekunów zainteresowane tym co je otacza. Tak też było w tym przypadku. Tym razem to chłopiec został sam na ulicy i to on szukał swoich rodziców. Na szczęście szybka reakcja funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Bukowinie Tatrzańskiej doprowadziła do ustalenia telefonu do opiekunów i bezpiecznego przekazania dziecka do domu. Inna interwencja tego samego dnia o podobnym charakterze dotyczyła zagubienia dziecka na stoku narciarskim w Zakopanem. Tam kilkuletni chłopiec zagubił się w rejonie kas. Na szczęście bardzo szybko odnaleźli go opiekunowie. Niestety kilkanaście minut niepewności co dzieje się z dzieckiem kosztuje opiekunów wiele stresu.
KPP Zakopane
