Posiedzenie rozpoczęło się o godzinie 14.30
Pierwszym punktem było omówienie działalności KH Podhale za sezon 2021/2022 oraz przedstawienie perspektyw na przyszłość.
W imieniu zarządu KH Podhale sprawozdanie przedstawił członek zarządu ww. okresie Paweł Bargieł. Rozpoczął od kwestii finansowych, wykazując miesiąc po miesiącu źródła przychodu oraz koszty poniesione na przestrzeni ostatniego roku.
646 tysięcy złotych to łączna suma darowizn i pożyczek przekazana na konto spółki KH Podhale.
Bargieł zwrócił uwagę na problemy z terminowością wypłat miejskich stypendiów na konta zawodników.
Ponad 720 tysięcy złotych na dzisiaj wynosi zadłużenie spółki. W jej imieniu Paweł Bargieł zwrócił się do stu procentowego akcjonariusza spółki – MMKS Podhale Nowy Targ o podwyższenie zakładu kapitałowego i jednocześnie zadeklarował, w imieniu byłego już zarządu KH Podhale, spłatę całego zadłużenia.
Brak jedności to zdaniem Bargieła jeden z głównych powodów aktualnych problemów nowotarskiego hokeja.
Radny Andrzej Swałtek zwrócił się z pytaniem do burmistrza o wspomniane problemy z wypłatą stypendiów. Grzegorz Watycha przyznał, że taki problem zaistniał, a jako powód wskazał sprawy związane z rozliczeniem stypendiów. W podobnym tonie wypowiedział się kierownik referatu ds. sportu i turystyki Arkadiusz Szymczyk.
Na chwilę obecną jeden zawodnik ma niewypłacone stypendium.
Paweł Bargieł zwrócił uwagę, że miasto mimo próśb ze strony spółki, wciąż nie zadeklarowało na jakim poziomie jest w stanie wesprzeć pierwszy zespół.
Zdaniem burmistrza system stypendiów jest dobrą metodą wsparcia klubu. Zwrócił się też do Komisji Sportu żeby to ona wskazała deklarowaną kwotę wsparcia hokeja i zaznaczył by wsłuchać się w głos radnych. Burmistrz zwrócił uwagę, że trzeba rozważyć wiele kwestii związanych ze wsparciem hokeja np. kosztem innych dyscyplin. Jego zdaniem finansowanie klubu nigdy nie było oparte na pieniądzach z budżetu miasta.
Głos zabrała radna Agata Michalska, która ustosunkowała się do wypowiedzi burmistrza, negując jego stwierdzenie, że opóźnienia związane z wypłatą stypendiów nie mają wpływu na bieżącą działalność klubu. Była prezes zarówno MMKS Podhale jak i KH Podhale podkreśliła, że te opóźnienia trwały nawet 3 miesiące. Temu burmistrz zaprzeczył i wyliczył że łączna kwota wsparcia stypendialnego wynosiła około 1 200 000 zł.
Andrzej Słowakiewicz były zawodnik i trener Podhala zaproponował by stypendia w przyszłości były wypłacane tylko zawodnikom wywodzącym się z Nowego Targu.
Natalia Charyasz jako członek rady nadzorczej KH Podhale, nawiązując do wystąpienia Pawła Bargieła, zwróciła uwagę, że umorzenie pożyczek w drodze podniesienia zakładu kapitałowego z punktu widzenia właściciela czyli MMKS Podhala nie jest korzystnym rozwiązaniem.
Grzegorz Luberda, przewodniczący Rady Miasta zwrócił się do zarządu KH Podhale o przedstawienie na piśmie kwoty zadłużenia z jakim zarząd rozpoczął swoją działalność.
Głos zabrał członek zarządu KH Podhale Tomasz Dziurdzik, który zaapelował do uczestników posiedzenia by przede wszystkim zająć się sprawami bieżącymi i znaleźć odpowiedź na pytanie CO DALEJ z nowotarskim hokejem. Podkreślił, że podniesienie kapitału zakładowego jest koniecznością i w odpowiedzi do wystąpienia i sugestii pani Charyasz, zapewnił że nie ma to na celu przejęcia klubu przez pożyczkodawców. Dziurdzik zaproponował by pojawił się zapis w budżecie o stałym procentowym wsparciu konkretnych dyscyplin.
Radny Bartłomiej Garbacz przyznał rację Dziurdzikowi, że trzeba skupić się na sprawach bieżących. Jednocześnie zauważył, że brak jest informacji odnośnie ewentualnych następców, w miejsce ustępujących członków zarządu KH Podhale.
Radny Andrzej Swałtek wątpi w to by udało się przekonać większość radnych do tego by zwiększyć kwotę wsparcia hokeja.
2 800 000 złotych to zdaniem Pawła Bargieła minimalny budżet by rywalizować na poziomie ekstraklasy. Andrzej Słowakiewicz z kolei stwierdził, że wystarczy 2 000 000 zł, ale przy założeniu że na jakiś czas zapominamy o walce o wysokie cele i skupimy się na odbudowie. Słowakiewicz zaproponował by część pracowników klubu była zatrudniona przez jednostki miejskie jak np. MCSiR, a także zaproponował zakup sprzętu dla klubu przez miasto. Podkreślił że funkcjonowanie klubu bez pierwszej drużyny nie ma sensu. Zwrócił też uwagę że nie wolno dyskryminować innych dyscyplin.
Słowakiewicz poruszył też kilka kwestii związanych z utrzymaniem Miejskiej Hali Lodowej, zarzucając m.in zakup band niezgodnych z wytycznymi IIHF. Obecny na posiedzeniu dyrektor MCSiR Krzysztof Łapsa stanowczo temu zaprzeczył i pochwalił się, że przy zakupie band wynegocjował najlepsze z możliwych warunków. Jednocześnie przyznał, że wariant zatrudnienia trenerów w MCSiR jest możliwy do realizacji, ale dopiero w momencie kiedy będzie jasne stanowisko miasta odnośnie wsparcia hokeja i pojawi się ku temu odpowiednia strategia.
Grzegorz Luberda podkreślił, że budżet miejski nie jest “z gumy” i po jego zatwierdzeniu nie jest łatwo znaleźć dodatkowy milion czy dwa, bo wiązałoby się to np. z podniesieniem podatków.
Jacenty Rajski zwrócił uwagę, że problemy finansowe to też skutek spadku frekwencji kibiców na trybunach, co było związane z obostrzeniami pandemicznymi.
Ponownie głos zabrał Dziurdzik, który odnosząc się do słów radnego Rajskiego przyznał, że nawet po zniesieniu obostrzeń liczba kibiców na trybunach był dużo poniżej oczekiwań i kalkulacji przy tworzeniu budżetu. Łącznie przychód ze sprzedaży biletów w ubiegłym sezonie wynosił 140 tysięcy złotych, co było kwotą dużo mniejszą niż koszty związane z organizacją meczów.
Prezes MMKS Podhale Zdzisław Zaręba zwrócił uwagę, że niskie ceny zakupu transmisji internetowych zniechęcają ludzi do pójścia na mecz. Zaręba przekonuje, że jeżeli uda się uporać z podstawowymi problemami to klub wystartuje w PHL. Zwrócił uwagę, że klub MMKS Podhale został postawiony w trudnej sytuacji z racji później rezygnacji członków zarządu KH Podhale.
Zaręba podkreślił że czynione są starania o pozyskanie chętnych osób, które wejdą do nowego zarządu łącznie z prezesem. Podkreślił, że funkcja prezesa klubu będzie odpłatna. Przyznał, też że wciąż nie jest pewne czy firma Tauron będzie w dalszym ciągu sponsorem klubu. Nie był też w stanie na dzisiaj określić nawet szacunkowego budżetu, podkreślając że minimalna kwota jaka wymagana jest by wystartować w PHL 2 000 000 zł, jest niewystarczająca by zagrać sezon bez zadłużenia.
Pani Skarbnik Urzędu Miasta podkreśliła, że oprócz sportu, miasto ma inne cele inwestycyjne do zrealizowania, a także spłatę zaciągniętych kredytów. Zwróciła uwagę, że sytuacja gospodarcza wymusza oszczędności i dała jasno do zrozumienia, że nie ma możliwości by zwiększyć środki wsparcia dla hokeja. Podważyła też pomysł zakupu sprzętu przez miasto, zasłaniając się regulaminami.
Radny Marek Mozdyniewicz stwierdził wprost, że miasto nie stać na hokej. Zasugerował że w działalności klubu jest wiele niejasności. Zarzucił działaczom m.in złe planowanie budżetu.
Zaręba zapewnił że nie pozwoli na to by klub się zadłużał.
Kolejny raz głos zabrał Dziurdzik zwracając uwagę, że przez ostatnie lata cała organizacja klubu opierała się na 2-3 ludziach.
Burmistrz Grzegorz Watycha podkreślił, że miasto musi podjąć wyzwanie utrzymania hokeja, szczególnie teraz kiedy obchodzi on jubileusz 90 lecia. Podkreślił że kwota wsparcia z miasta w wysokości miliona złotych jest jak najbardziej realna. Poddał pomysł by przeprowadzić badania odnośnie tego z czym kojarzony jest Nowy Targ i jak na tym tle wypada hokeja oraz inne dyscypliny sportu.
Radna Katarzyna Wójcik zwróciła się z pytaniem czy deklarowana przez burmistrza kwota miliona złotych dla hokeja, odbije się na dotacjach dla innych dyscyplin, zwracając uwagę że w 2021 roku łączna suma dotacji na sport w Nowym Targu wynosiła około 1 150 000 zł. W odpowiedzi burmistrz powiedział, że to właśnie zadaniem Komisji Sportu jest wyznaczenie priorytetów.
Ponownie głos zabrał Mozdyniewicz, przyznał że miasto ma już wypracowany model wspierania klubów sportowych i on się sprawdza.
Arkadiusz Szymczyk podkreślił, że KH Podhale z racji formy prawnej, nie może startować w konkursie po granty.
Pani Skarbnik – wbrew sugestiom burmistrza – kolejny raz wyraźnie dała znać do zrozumienia, że wsparcie hokeja ze środków bieżących będzie tylko pogłębiać zadłużenie miasta i ewentualne jego zwiększenie, radni będą brać na swoje sumienie.
Dyskusja o wsparciu i jego wysokości kontynuowana ma być na lipcowej sesji miasta.
Złożony zostanie też wniosek by temat wsparcia dla hokeja był przedstawiony na posiedzeniu Komisji Finansów.