
Podczas wtorkowego posiedzenia Komisji Sportu w Nowym Targu kolejny raz na tapecie było hokej. Dyskusja, która miała się koncentrować na ewentualnym udziale miasta w spółce KH Podhale, szybko przerodziła się w debatę o zadłużeniu klubu i trudnej sytuacji finansowej, która na tą chwilę blokuje takie rozwiązanie.
Prezes KH Podhale, Jakub Majewski, zobowiązany przez Komisję przedstawił bieżącą sytuację finansową klubu, który od kilku miesięcy prowadzi postępowanie restrukturyzacyjne. Wynika z niego, że do września 2024 roku zadłużenie wobec grupy wierzycieli wyniosło około 1,6 miliona złotych. Zgodnie z przyjętym układem restrukturyzacyjnym, wierzyciele mogli zagłosować nad propozycją spłaty zadłużenia rozłożonego na trzy lata. W układzie przewidziano brak naliczania zarówno dotychczasowych, jak i przyszłych odsetek, co znacznie ułatwiłoby klubowi regulowanie zobowiązań. Jeśli sąd w Krakowie zatwierdzi układ, KH Podhale będzie zobowiązane przelewać wierzycielom około 38 tysięcy złotych miesięcznie.
Prezes Majewski podkreślił, że to rozwiązanie jest korzystne dla klubu, ponieważ pozwala na ograniczenie bieżących obciążeń finansowych. Niemniej, poza wspomnianym zadłużeniem objętym układem, KH Podhale ma także inne zobowiązania jak zaległe wynagrodzenia dla zawodników oraz przegrane sprawy sądowe z byłymi trenerami. Klub jednak zamierza negocjować ugody
Dodatkowo prezes Majewski wskazał, że aby zakończyć bieżący sezon na „zero”, klub potrzebuje jeszcze ponad 600 tys. zł. Prezes KH Podhale przyznał, że przyszłość klubu zależy od znalezienia stabilnego modelu finansowego. Podczas obrad ujawnił, że w najbardziej oszczędnym wariancie, w którym drużyna seniorska w przyszłym sezonie opierałaby się wyłącznie na swoich zawodnikach, klub potrzebuje około 3,5 mln zł.
Brak perspektyw na pozyskanie sponsora strategicznego komplikuje sytuację. Prezes wskazał, że trudności w pozyskaniu dużego wsparcia wynikają z ogólnej słabej kondycji polskiego hokeja czego m.in. konsekwencją jest braka zainteresowania finansowaniem polskich klubów ze strony spółek skarbu państwa.
Radna Agata Michalska skrytykowała prezesa Majewskiego za zbyt optymistyczne założenia budżetowe przed sezonem. Przypomniała, że deklarował wtedy budżet na poziomie 4 mln zł. Majewski wyjaśnił, że w obliczu niewywiązania się kilku podmiotów z deklaracji wsparcia finansowego, podjął niezwłocznie działania mające na celu ograniczenie kosztów, co zdecydowanie obniżyło poziom sportowym drużyny, ale pozwoliło na kontynuacje gry w rozgrywkach ligowych.
Podczas posiedzenia rozważano różne propozycje dotyczące przyszłości klubu. Andrzej Słowakiewicz, członek rady nadzorczej KH Podhale, zaproponował utworzenie nowej spółki z udziałem miasta. Pomysł ten spotkał się jednak z krytyką, a radna Michalska wskazała, że upadłość obecnej spółki byłaby niesprawiedliwa wobec wierzycieli, którzy i tak przy powołaniu nowej spółki musieliby współpracować z klubem w organizacji wyjazdów czy zakupie sprzętu. Słowakiewicz zaproponował także, aby klub przystąpił do rozgrywek w pierwszej lidze słowackiej, co miałoby obniżyć koszty. Zadeklarował w tej sprawie rozmowy z konsulem. Inną propozycją było wycofanie drużyny seniorskiej i skupienie się wyłącznie na rozgrywkach młodzieżowych. Pomysł ten spotkał się jednak z dużym sprzeciwem. Sebastian Marszałek z MMKS Podhale zaznaczył, że decyzje o rezygnacji z drużyn seniorskich w przeszłości doprowadziły wiele polskich klubów do całkowitego upadku i braku powrotu na najwyższy szczebel. Dodał również, że za siedem lat klub będzie obchodził swoje 100-lecie, co powinno stać się impulsem do odbudowy hokeja w Nowym Targu i stworzeniu konkretnej strategii, szczególnie że w grupach młodzieżowych można dostrzec duży potencjał.
Sporym fragmentem dyskusji zajęły napięte relacje pomiędzy KH Podhale a MMKS Podhale. Leszek Tokarz, prezes MMKS, skrytykował obecne i wcześniejsze władze KH Podhale za ignorowanie wskazówek rady nadzorczej dotyczących zarządzania finansami i funkcjonowania drużyny. Arkadiusz Pysz, członek zarządu MMKS, zarzucił władzom KH Podhale niewywiązywanie się z umów między stronami. Podkreślił również, że korzystanie z zawodników z grup młodzieżowych w drużynie seniorskiej dezorganizuje mecze młodzieżowe. Wiceprezes KH Podhale Krzysztof Wajsak tłumaczył, że fatalna sytuacja finansowa zmusza klub do podejmowania trudnych decyzji i wybierania „mniejszego zła” w kwestiach regulowania zobowiązań.
Wajsak podkreślił także, że bez wspólnych, zintegrowanych działań hokej seniorski w Nowym Targu dłużej nie przetrwa. Wyraził również ubolewanie, że klub, zamiast otrzymywać pomoc, napotyka na kolejne często absurdalne problemy, a pomysły na skuteczne rozwiązania powoli się wyczerpują.
Trudno być optymistą w kwestii przyszłości nowotarskiego hokeja. Pomimo apeli o poprawę wizerunku i działania na rzecz pozytywnego PR-u, sytuacja klubu wydaje się coraz bardziej skomplikowana. Na ten moment brak realnych rozwiązań, które mogłyby wyprowadzić KH Podhale z kryzysu. W dodatku napięcia i wzajemne animozje w środowisku sportowym potęgują tę niepewność.
Przykre bolesne ale prawdziwe.
W Nowym Targu hokej upada co jest smutne. Nowy sezon gorszy od tego.
Rzeczywistość jest bolesna a firmy maja swoje problemy i zmartwienie.
Będą wybory wtedy ci podhalanscy aktorzy polityki znowu zrobią cyrk na 1 sezon. Paź i tauron wstawili Podhale. Pamięta. Jak klamca z Taurona powiedział że dzięki Tauronowi Podhale wruci do gry i co i g…o odeszli. Kłamcy no ale co się dziwić. Podhalanscy Politycy tez oklamali kibiców i liczę że kibice będą o tym pamiętać.