Dziś można już było odczuć wyraźne zmiany w pogodzie, która zaczęła przypominać zimę. Mocniej sypnęło na Podhalu, gdzie godzinna śnieżyca doprowadziła do paraliżu na drogach. Jutro nasz region znajdzie się w polu podwyższonego ciśnienia, którego centrum przebiegać będzie na południe od naszych granic. Co to oznacza? Sprawdźmy.
NOC
W nocy z godziny na godzinę przybywać będzie rozpogodzeń. Początkowo zanikające opady śniegu możliwe są jeszcze w Karpatach. Temperatura coraz niższa i ostatecznie wyniesie ok. -8/-4°C a w kotlinach karpackich możliwe spadki do ok. -10/-12°C. Wiatr z kierunków zachodnich, umiarkowany, w górach nieco silniejszy.
PIĄTEK
Piątek będzie jak do tej pory najlepszym pogodowo dniem w tym roku. Nigdzie nie przewiduję żadnych opadów, za to niebo zdominuje słońce, którego będzie naprawdę sporo. Na termometrach lekka zima. Odnotujemy maksymalnie ok. -2/+1°C. Wiatr powieje słabo z południa.
W nocy z piątku/sobotę solidny mróz chwyci na obszarach podgórskich, gdzie możliwe są spadki temperatury do ok. -10/-12°C a w kotlinach nawet do ok. -15/-16°C. W innych miejscach odnotujemy ok. -8/-4°C.
W weekend chmur już nieco więcej, ale opadów niewiele. Temperatura pozostanie bez większych zmian. Szczegóły przedstawię jutro.