Szósty konkurs indywidualny w skokach narciarskich w tym sezonie. W ten weekend przenosimy się do Niemiec. Na sobotni konkurs Pucharu Świata w Klingenthal pojechało czterech naszych Orłów. Kamil Stoch zajął 3. miejsce! Konkurs pierwszy raz w tym sezonie wygrał austriacki skoczek Stefan Kraft, za nim Norweg Halvor Egner Granerud.
Paweł Wąsek, jako pierwszy z Polaków, pojawił się na niemieckiej skoczni. Dobrze wyszedł z progu i… świetny skok. 3 m za punktem konstrukcyjnym w niezłym stylu. Wysokie noty od sędziów za styl. 128 m daje nadzieję na druga serię. Drugi Aleksander Zniszczoł. Wylądował na 125 m. Punkty odjęte za wiatr. W tym przypadku seria finałowa stoi pod znakiem zapytania. Z kolei Piotr Żyła wylądował z uśmiechem na twarzy. Jak na ten sezon, jeden z lepszych skoków naszego skoczka – 130,5 m! Jako ostatni, Kamil Stoch. Sunął spokojnie, przy niekorzystnym wietrze. Opanowanie opłaciło się. 132 m i to jest odległość na pewny awans w tych zawodach.
Tak wyglądała sytuacja Biało-Czerwonych po pierwszej serii: Kamil Stoch uplasował się na 4. pozycji, Piotr Żyła znalazł się na 16. miejscu, a Paweł Wąsek na 25. Niestety awansu do serii finałowej nie uzyskał Aleksander Zniszczoł.
W drugiej serii wzięło udział 30. skoczków z 8. krajów.
Paweł Wąsek otworzył swoje punktowe konto w PŚ. Druga próba nieudana. Lot pasywny, warunki niekorzystne, ale odległość słaba (118 m). Szkoda, że nie zaprezentował wczorajszej formy, ale jutro też jest dzień. Piotr Żyła na 130 m. Kamil Stoch poprawił swój pierwszy skok. 133! Mamy miejsce na podium. Wreszcie!
Daleko trzeba było polecieć, żeby wywalczyć w tych zawodach satysfakcjonujące miejsce. Doskonale sobie poradził Kamil Stoch, zajmując 3. miejsce. Piotr Żyła 17., Paweł Wąsek zamknął 30. najlepszych.
Do jutra!