
W kolejnym meczu sparingowym piłkarze Podhala Nowy Targ zremisowali 2:2 z drugoligową Garbarnią Kraków.
Zaczęło się od gola dla Garbarni już w 3 minucie. Odpowiedział w 33 minucie Adrian Szynka, celnie finalizując dośrodkowanie z rzutu rożnego Patryka Serafina. Drugą połowę to Podhale zaczęło od bramki. Po asyście Serafina, na listę strzelców wpisał się Olaf Nowak. Gospodarze wyrównali w 55 minucie.
– Kolejne spotkanie, w którym dobre momenty przeplataliśmy słabszymi. Najgorsze jednak jest to, że znów nie ustrzegliśmy się kuriozalnych błędów, po których straciliśmy oba gole. Niemniej szczególnie w pierwszej połowie na tle silniejszego rywala, wyglądaliśmy dobrze. Strzeliliśmy dwa gole, a przy lepszej skuteczności mogliśmy strzelić jeszcze kolejne co najmniej dwa. Pozytywne jest to, że po straconej na samym początku bramce, zachowaliśmy dyscyplinę i konsekwentnie graliśmy to co sobie założyliśmy. Podsumowując, cieszy mnie to, że ten tygodniowy mikrocykl zaburzony problemami z boiskiem, kończymy dobrą grą w starciu z wymagającym przeciwnikiem. Teraz już czkamy na to co przyniesie kolejny tydzień – ocenił trener Podhala, Szymon Grabowski.
Garbarnia Kraków – Podhale Nowy Targ 2:2 (1:1)
1:0 Kuczera 53, 1:1 Szynka 33, 1:2 Nowak 49, 2:2 Słomka 53.
Podhale: Szymajda (46 Rędzio) – Pierzchała, Kapuścinski (75 Bodziuch), Żołądź (46 Mianowany) – Kowalski (60 Szczepański), Lech (75 testowany), Serafin (69 Kędziora), Zgierski (60 Surmiak), Janso (75 Ustupski) – Szynka (75 Sobek), Nowak (60 testowany).