Cortina d’Ampezzo była miejscem kolejnych zawodów Pucharu Świata snowboardzistów. Wysoką dyspozycję potwierdzili reprezentanci Polski: Aleksandra Król i Oskar Kwiatkowski, którzy dotarli do ćwierćfinału. Oboje mają jednak prawo odczuwać duży niedosyt.
Król, która trzy dni wcześniej stanęła na drugim stopnia podium w Carezza, w1/8 finału wygrała z przewagą blisko 4 sekund z Japonką Tomoka Takeuchi. W ćwierćfinale Polka mierzyła się ze Słowenką Glorią Kotnik. Obie zawodniczki szły „łeb w łeb” jednak w dolnej części trasy Król popełniła błąd i nie ukończyła wyścigu.
Kwiatkowski finał zaczął on potyczki z innym reprezentantem Polski Michałem Nowaczykiem i był lepszy o blisko 0,5 sekundy. Podobnie jak Król, Kwiatkowski także nie ukończył przejazdu ćwierćfinałowego, w którym rywalizował z reprezentantem Słowenii Znem Kosirem, wywracając się w połowie trasy.
