Sparingi czwartoligowców. Z Wieczystej do Wierchów?

Kolejne mecze kontrolne rozegrały nasze zespoły czwartoligowe. Lubań Maniowy przegrał 0:2 wyjazdowe spotkanie z trzecioligową Wisłoką Dębica, z kolei Wierchy pokonały na własnym stadionie 4:1 drużynę z 5. ligi BKS Bochnię.

Wisłoka Dębica – Lubań Maniowy 2:0 (2:0)

Lubań: Sikora- Firek, Zaika, Diaz, Jandura, Bałos, Magdziarczyk, Pluta, Bryja, Potoniec, Skydan oraz Sobuś, testowany, Kasperczyk, Chernauski, Jarkiewicz, Świerad

– W pierwszej połowie testowaliśmy jeden z dwóch alternatywnych systemów gry. Chcieliśmy zweryfikować go na tle silnego rywala. W moim odczuciu w pierwszej połowie byliśmy zespołem lepszym stworzyliśmy sobie cztery sytuacje z czego dwie stuprocentowe, a rywal wykorzystał jeden nasz błąd a drugą bramkę dołożył z rzutu wolnego. Druga połowa wyrównana, walczyliśmy o odrobienie strat ale i tym razem brakowało dokładności, m.in Magdziarczyk trafił w poprzeczkę. Z organizacji gry jesteśmy zadowoleni, musimy tylko poprawić skuteczność. Mamy być gotowi na pierwszy mecz i będziemy, nie na dzisiaj, więc wszystko idzie zgodnie z planem – ocenił trener Lubania Paweł Batkiewicz.

Nowym zawodnikiem Lubania został Adam Sobuś. To 19 letni wychowanek Bibiczanki Babice, który reprezentował także barwy AP Profii Zielonka, a rundę jesienną bieżącego sezonu spędził w 3. ligowym zespole Polonii Bytom.

Wierchy – BKS Bochnia 4:1 (2:1)

Bramki dla Wierchów: Kęska 3, Gruszkowski.

Wierchy: Zhuk- Wójciak, Lustenko, Porębski, Twaróg, Gruszkowski, Florek, Dudek, Misiura, Krzyżak, Kęska. oraz Śmieszek, Żulewski, Pazurkiewicz, Traczyk

– Mecz zaczął się od naszego błędu w otwarciu gry co skutkowało stratą bramki już w 1 minucie meczu. Z biegiem czasu zaczęliśmy realizować założenia na ten mecz, nawet pod wysokim pressingiem rywala co skutkowało dwoma bramkami do przerwy, które zdobyliśmy po składnych, modelowych akcjach. Oprócz dwóch bramek mieliśmy jeszcze dwie kolejne „setki” Druga połowa to dużo zmian z jednej jak i drugiej strony. Gra się bardzo rozciągła co pozwalało nam stwarzać dogodne sytuacje, czego efektem były dwie kolejne bramki – ocenił Karol Niewolik.

W składzie Wierchów wystąpił Bartłomiej Porębski, który rundę wiosenną zeszłego sezonu i rundę jesienną bieżącego, spędził w Wieczystej Kraków, gdzie na ogół występował w drużynie rezerw. Wcześniej było on zawodnikiem m.in. Akademii Piłkarskiej Podhala Nowy Targ, a także UKS Wodzisław Śląski.