
W trzecim meczu kontrolnym piłkarze Podhala przegrali na własnym boisku 1:3 z liderem grupy wschodniej 4. ligi małopolskiej Wiślanami Jaśkowice.
O przegranej nowotarżan zadecydowały pierwsze 20 minut gry, w którym stracili 3 gole. W dalszych fragmentach podopiecznych Szymona Szydełko stać już było tylko na honorowe trafienie, autorstwa Wiktora Żołędzia z 75. minuty
– Każdy pochodzi inaczej do okresu przygotowawczego. Dla mnie jest to proces, który ma doprowadzić nas do realizacji konkretnego celu. Dzisiejszy mecz poprzedziliśmy treningiem, co rzecz jasna odbiło się na zmęczeniu. Z tego względu nie miałem większych oczekiwań jeżeli chodzi o wynik. Niemniej jednak możemy mieć do siebie pretensje o grę w defensywie i sposób w jaki traciliśmy gole. Nad tym na pewno musimy mocno popracować. Brakuje nam lepszej organizacji i komunikacji na boisku. Wiele pozytywów również w tym względnie było w 2. połowie, którą wygraliśmy 1:0, a przy lepszej skuteczności mogliśmy zdobyć jeszcze kolejne gole. Teraz musimy poczekać, aż po ciężkich treningach wróci świeżość i dynamika, co wierzę, że przełoży się na poprawę naszej gry w wielu elementach – ocenił trener Podhala Szymon Szydełko.
NKP Podhale – Wiślanie Jaśkowice 1:3 (0:3)
Bramka dla NKP: Żołądź 75.
Podhale: Ma. Styrczula – Michota, Kawula, Mazurek, Hajdara – Płatek, Wajsak, Kędziora, Żurek – Antkowiak oraz Szymajda, Chmelenko, Żołądź, Drobnak, Karmański, Mi. Styrczula, Sobek, Szynka, Zgierski, Szczepański, testowany 1, testowany 2.
Bramka Wiktora Żołędzia: