W niedzielę hokeiści Tauron Podhala Nowy Targ zagrają we własnej hali z Re Plast Unią Oświęcim. To będzie już ostatnie spotkanie w sezonie dla podopiecznych Andrieja Gusowa. Po raz pierwszy od 8 lat „Szarotek” zabraknie bowiem w fazie play-off.
Szansę na znalezienie się w gronie najlepszych 8 drużyn części zasadniczej, Podhalanie stracili już kilka tygodni temu. Od tamtego momentu w Nowym Targu wszyscy z utęsknieniem wyczekiwali już tylko końca sezonu.
Sezonu który, w wielu aspektach był jednym z najtrudniejszych w 90 letniej już historii klubu. I choć jeszcze przed jego rozpoczęciem przewidywano taki scenariusz, wskazując na inne – niż kwestie sportowe – priorytety, to gdzieś w sercach kibiców tliła się nadzieja, że nie będzie tak źle.
Niestety rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te nadzieje, ale i kolejny raz obnażyła teorię że „pieniądze w sporcie nie grają roli”.
Budżet ukierunkowany na oszczędności i „zaciskanie pasa” nie pozwolił na to by na bieżąco reagować na sytuacje w tabeli. A w niej „Szarotki” przez 99 procent sezonu plasowały się na szarym jej końcu.
Niby byliśmy na to gotowi, ale oczy krwawiły…
Los też nie oszczędzał zespołu Andrieja Gusowa. Kontuzje kolejnych, kluczowych zawodników tylko komplikowały sytuacje i pogrążały zespół w kryzysie.
Wydawało się, że czas będzie grał na korzyść młodej drużyny „Szarotek”. Że ambicja i wola walki, której w żadnym meczu absolutnie odmówić nowotarżanom nie można, wreszcie zacznie przekładać się na punkty. I znów przyszło rozczarowanie: z każdym kolejnym tygodniem było tylko trudniej i trudniej.
Nie wzięło się to z przypadku. Rywale zrobili się na potęgę, a w Nowym Targu każdą złotówkę przed wydaniem oglądano na tysiąc sposobów.
I dziś, kiedy inne zespoły szykują się do batalii o medale, w Nowym Targu już myślą o kolejnym sezonie. Presja będzie zdecydowanie większa. Okazały jubileuszu klubu nakazuje by wrócić do walki o najwyższe cele.
Gdzieś w kuluarach można wyczuć mobilizację środowiska. Słychać głośne NIE sportowej degradacji nowotarskiego hokeja. Tyle, że w przeszłości na ogół na deklaracjach się kończyło.
Oby tym razem słowa przeszły w czyny…
20 tytuł na 90 lecie klubu? To brzmi dumnie…
30 tytuł na 100 lecie to dopiero będzie wtedy będą grali bohaterowie z dzisiejszego żaka starszego ale będzie zabawa czas już dziś się przygotowywać był kiedyś taki bajarz Sabała z naszych stron fajnie ze ma swoich naśladowców i godnych następców.