Ostatni konkurs TCS z udziałem trzech Polaków. Wygrana Austriaka Daniela Hubera była sporym zaskoczeniem. Za nim Norweg Halvor Egner Granerud i Niemiec Karl Geiger. Najlepszy Biało-Czerwony, Piotr Żyła uplasował się na 13. miejscu, Dawid Kubacki na 27., a Andrzej Stękała na 39.
Duża skocznia w austriackiej miejscowości Bischofshofen nosi imię Paula Ausserleitnera, który w wyniku upadku na tej skoczni doznał śmiertelnych obrażeń i zmarł. Jej rekordzistą jest Dawid Kubacki, który w 6 stycznia 2019 roku huknął tu 145 m.
Pierwsza seria ruszyła punktualnie. Pierwszy z Polaków Andrzej Stękała. Jego rywal to Clemens Aigner. W tym pojedynku nasz skoczek uzyskał 123 m, przeciwnik zdecydowanie lepiej 128,5 m. Piotr Żyła zmierzył się z Dawidem Kubackim. Wylądowali na dokładnie tym samym metrze (128 m). Jednak Żyle wiał mocniejszy wiatr w plecy, za co uzyskał rekompensatę punktową i to on okazał się lepszy.
Po pierwszych skokach Żyła zajął 15. pozycję, dwa miejsca dalej Kubacki. Stękała na dalekiej 39. lokacie, wykluczającej go z dalszej rywalizacji.
Ruszyła seria finałowa, do której zakwalifikowało się dwóch naszych skoczków. Dawid Kubacki na rozbiegu, dobra prędkość startowa, ale miał spore problemy z lądowaniem (123 m). Piotr Żyła huknął 134 m, uśmiech pojawił się na jego twarzy.
Manuel Fettner zaliczył upadek, tuż po lądowaniu, ale na szczęście nic poważnego nie stało się austriackiemu zawodnikowi. Spore zaskoczenie na podium. Lidem był genialny Ryoyu Kobayashi, ale w tym konkursie zajął 5. miejsce. Pierwszy raz w swojej karierze zwyciężył Austriak Daniel Huber. Na 2. lokacie Norweg Halvor Egner Granerud, a na 3. Niemiec Karl Geiger. Piotr Żyła na 13. miejscu, Dawid Kubacki na 27.