Reklama
NOWY TARG POGODA
ZAKOPANE POGODA
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Reklama

W byciu trenerem dzieci odnajduje siebie takiego, jakim zawsze chciałem być.

Dnia: poniedziałek 25 grudnia 2023, Autor: Maciej Zubek

Zapraszamy do przeczytania rozmowy ze Stanisławem Stachoniem Goł, który zwyciężył w naszym plebiscycie na najlepszego piłkarskiego trenera 2023 w kategorii piłki młodzieżowej.

Czym dla Ciebie jest praca trenera ?

– To jeszcze Panie redaktorze nie jest praca jeśli chodzi o moją osobę. Na ten moment trenowanie to pasja, którą kocham. Może to zabrzmi kurtuazyjnie ale bycie trenerem stało się moim życiem, czymś czemu oddaje się w stu procentach i nigdy nie przestaje zaskakiwać oraz napędzać do nowych pomysłów. W byciu trenerem dzieci odnajduje siebie takiego jakim zawsze chciałem być.

Co w niej jest najpiękniejsze…

– To że człowiek czuje się jak w bajce, w której staje się bohaterem dla dzieci, kimś z kogo czerpią wzorce i pewnie chciały być być taki jak ich trener. Kiedyś ktoś mądry powiedział że „młody zawodnik nie stanie się taki jakim by chciał go stworzyć trener, młody zawodnik stanie się taki jak trener” i szczerze mówiąc podpisuję się obiema rękoma pod tym cytatem, widząc młodzieżowe drużyny z całej Polski, a jednocześnie znając ich trenerów, a przede wszystkim znając siebie…

a co jest najtrudniejsze?

– Chyba lęk, że kiedyś zawiodę któregoś z moich podopiecznych, a on przez to porzuci swoje marzenia o byciu piłkarzem, trenerem, czy po prostu lepszym człowiekiem.

Przesłanie którym kierujesz się w pracy trenera to …

– Kiedyś podczas rozmyślań nad tym czy zostać trenerem spotkałem się z dwoma cytatami sir Alex Fergusona i one tak naprawdę wytyczyły mi ścieżkę która podążam do dzisiaj. Pierwszy z nich to: „Naucz dzieci przegrywać z honorem i szacunkiem, bo wygrywać nauczą się same„. Widziałem już sytuacje gdzie dzieci przegrywając mecz wpadały w histerie czy nerwice, nad którą nie potrafił zapanować ich trener. Są też sytuacje, że drużyny przegrywające nie podejdą przybici „piątki” po meczu. Tak nie może być! U nas w grupie takie zachowania, nie mające w ogóle nic wspólnego z szacunkiem i ogólnymi zasadami fair play są surowo karane. Na szczęście na razie zdarzyła się raz taka sytuacja i myślę że długo się nie powtórzy. Ten drugi cytat to: „Jeśli nawet mają wobec Ciebie małe oczekiwania, to ty zawsze miej duże standardy” i tak jest w KS Zakopane. Zarząd nigdy wobec naszej grupy nie miał dużych oczekiwań wynikowych czy reprezentatywnych, jednak to nie znaczy że ja czy trener Jordan mamy sobie pozwolić na obniżenie poziomu swojej pracy czy oczekiwań wobec naszej drużyny….

Przygotowując się do treningu na co zwracasz największą uwagę?

– Przede wszystkim na aspekt mentalny. Dlaczego?v Wielu trenerów, uważa że rozmowy z zawodnikami w trakcie jednostki treningowej zabijają intensywność zajęć. Nie zgadzam się z tym. Jeśli widzę, że drużyna odpuszcza, jest rozkojarzona czy zniechęcona, to na takie okoliczności mam przygotowaną przemowę, która ma wzmocnić ich wiarę w siebie, ale też taką która ma im uświadomić gdzie są, a gdzie mogą być. Wolę zrobić mniej, ale na pełnych obrotach niż więcej ale na pół gwizdka….

Twoje marzenie jako trenera?

– Jest ich kilka, ale to najbliższe jakie bym chciał zrealizować to aby ta pasja, przygoda trenerska stała się również moją pracą. Chciałbym spędzać w klubie po kilka godzin, trenować i utrzymywać rodzinę. Dzisiaj niejednokrotnie z hurtowni w której pracuje – przy okazji dziękuję szefostwu i współpracownikom za wsparcie w roli trenera – jadę na treningu wykończony. Powiem szczerze jest to trudne.

Masz jakiegoś mentora?

– Bardzo lubię wcześniej wspomnianego sir Alexa Fergusona. On nie sprowadzał do Manchesteru zawodników najlepszych, a takich z którymi mógł pracować i przede wszystkim ich rozwijać. To wyjątkowa zdolność u rzadkiej ilości trenerów. Na Podhalu mam okazję oglądania pracy min trenera Adama Gubały i staram się wyciągać od niego to co najlepsze a następnie rozwijać te cechy u siebie….

Kiwać czy nie kiwać? Jakie masz zdanie w tej kwestii ?

Oczywiście, że do wieku trampkarza KIWAĆ i to do oporu aż się uda. Tracimy bramki? Pal licho! Znowu próbujemy i tak w kółko aż do skutku. My z trenerem Jordanem wymagamy nauki zwodów i próbowania tego w meczach nawet od bramkarzy. Co mi z ładnych akcji drużynowych w wieku młodzika i orlika jeśli Ci zawodnicy w 11sto osobowej piłce nie będą mieli odwagi aby w kluczowych momentach podjąć ryzyko. Przecież tacy zawodnicy zdobywają piłkarskie niebiosa….Powtórzę raz jeszcze KIWAĆ!

Jak sobie radzisz z presją wywieraną przez rodziców? Tolerujesz obecność rodzica na treningach?

– Pewnie wielu podpadnę odpowiedzią na to pytanie, ale to nie rodzice nakładają presję na nas, to my trenerzy nakładamy ją na siebie. Zapyta redaktor jak? A to tak że wpuszczając rodziców do szatni podczas treningów czy meczów, pytając o rady, licytując się z rodzicami jeśli chodzi o sprawy organizacyjne. My z trenerem Jordanem mamy jasno ustalone zasady z rodzicami naszych zawodników nawet jeśli chodzi o zachowanie podczas meczów. Każdy je zaakceptował zrozumiał i na tym koniec. To my jesteśmy szefami grupy, rodzice są naszymi partnerami ale do pewnej granicy. Za tą granicą zostajemy tylko My i zawodnicy. Jeśli chodzi o treningi to zajęcia trwają 90 min,ut, a rodzice przez pierwsze 75 min zajęć NIE mogą przebywać w pobliżu obiektu. na którym mamy zajęcia. Jasna zasada i zrozumiała. Dzieci są bardziej skupione na zajęciach, a my lepiej wykonujemy naszą pracę. Koniec i kropka.

Jak oceniasz rozwój piłki młodzieżowej w regionie?

– Jeśli chodzi o postęp pracy z młodzieżą to wiele klubów na Podhalu poszło niesamowicie do przodu. Jest to zauważalne gołym okiem. Sama mentalność i chęć rozwoju u trenerów naszego regionu również jest imponująca. Wszystko idzie w dobrym kierunku… no prawie wszystko gdyż infrastruktura dalej stoi w miejscu. Ten brak wsparcia w tym aspekcie jest najbardziej przykry i tutaj, aby miło zakończyć naszą rozmowę ugryzę się w język..

Dzięki za rozmowę i jeszcze raz gratulacje ze zwycięstwa w plebiscycie

– Ja również dziękuję. Jeśli mogę, to na koniec chciałbym to zwycięstwo, tę statuetkę zadedykować mojej kochanej żonie Ani, która dużo musi znieść odkąd zamarzyłem o byciu trenerem a także mojemu przyjacielowi i partnerowi w pracy trenerskiej czyli trenerowi Jordanowi bez którego wsparcia było by mi o wiele ciężej. Na koniec podziękowania naszym zawodnikom i zawodniczkom oraz wszystkim przyjaciołom bez których nigdy bym się nie podjął tej wymagającej misji.

Rozmawiał Maciej Zubek

No Comment.

Reklama

Partnerzy