Reklama
NOWY TARG POGODA
ZAKOPANE POGODA
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Reklama

W „Podhalance” – rozmowa w cztery oczy, aby uniknąć wejścia policji. Będzie wystąpienie do ministra o jednoznaczne stanowisko

Dnia: środa 19 stycznia 2022, Autor: Anna Szopińska

NOWY TARG. Aż ciężki od nerwowych sytuacji, dalszej eskalacji napięć i ludzkiego zmęczenia był dzisiejszy dzień w obiekcie rektoratu Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej. Na pierwszy plan wybija się jednak ok. 2-godzinna rozmowa „w cztery oczy” pomiędzy dr Marią Ziębą a dr Bianką Godlewską-Dzioboń.

Część uczelnianej kadry, która postanowiła bronić urny i znajdujących się w rektoracie dokumentów przed jakąkolwiek ingerencją, ma za sobą trzy doby nieustannego czuwania – w atmosferze niektórym osobom przypominającej strajki studenckie po ogłoszeniu stanu wojennego. – Brakuje tylko styropianu… – zauważali czuwający.

Do rozmowy doszło w Sali Senackiej, w obliczu zagrożenia, że przekonana o swoim umocowaniu do pełnienia funkcji rektora (przez wiceministra edukacji i nauki Wojciecha Murdzka) dr Bianka Godlewska-Dzioboń zechce wejść do pomieszczeń rektoratu z użyciem policji. Takich zamiarów nie ukrywała ona sama, a próba ich uskutecznienia miała miejsce ok. 8.00 rano. Wejście do zaplombowanych zresztą pomieszczeń rektorskich blokowała jednak wtedy ok. 40-osobowa grupa zgromadzonych tam pracowników Uczelni.

W tej sytuacji SMS-owo, a następnie telefonicznie dr Maria Zięba (pełniąca zgodnie ze Statutem PPUZ obowiązki rektora na czas interregnum, do jego wyboru) zaproponowała „dla dobra Uczelni” rozmowę twarzą w twarz.

Jak nam nieoficjalnie wiadomo, panie nie doszły do porozumienia w kwestii przejęcia przez dr Biankę Godlewską-Dzioboń zarządzania Uczelnią. Dr Maria Zięba stoi na stanowisku, że nie ma ona do tego legitymacji prawnej.

Mimo tej różnicy zdań, panie uzgodniły, że dr Maria Zięba w oficjalnym wystąpieniu zwróci się do wiceministra edukacji i nauki, Włodzimierza Bernackiego o jednoznaczne potwierdzenie, że legalnie prowadzi Uczelnię. Takie potwierdzenie jest o tyle istotne dla rozwoju wydarzeń, że na razie z różnych komórek resortu wychodzą sprzeczne komunikaty.

– Działania podejmowane przez dr Biankę Godlewską-Dzioboń dla zdobycia fotela rektora są bezprawne i głęboko nieetyczne – ocenia sytuację mec. Józef Mędrala z krakowskiej kancelarii. – Gdyby policja pomogła wejść do rektoratu, stworzyłoby to nowy stan faktyczny, krzywdzący dla dr Marii Zięby i innych osób. Takie działania naruszają wszelkie zasady etyczne i dobre obyczaje. Na legalność sprawowania władzy przez dr Marię Ziębę mamy stosowne dowody i opinie.

Dr Bianka Godlewska-Dzioboń powołuje się z kolei na pismo wiceministra Wojciecha Murdzka, z 12. stycznia, ze stanowiskiem wyrażonym na podstawie dostarczonych przez nią dokumentów. Ich wiarygodność przeciwny obóz kwestionuje we wniosku złożonym do prokuratury.

Wystąpienie do ministra ma być połączone z prośbą o ustanowienie obserwatora, który będzie czuwał nad prawidłowością przeprowadzenia procedury wyborów nowego rektora, gdyż istnieją obawy, że może ona zostać zakłócona.

Uczestniczki rozmowy uzgodniły również, że jeśli minister zajmie jednoznaczne stanowisko i będzie ono zgodne z prawem, to dr Maria Zięba ustąpi z funkcji. Pod warunkiem jednak, że procedura wyboru rektora nie zostanie zakłócona. Obawy o jej zakłócenie wynikały z sygnałów dochodzących do grupy, która doprowadziła do odwołania rektora dra hab. Roberta Włodarczyka: iż dr Bianka Godlewska-Dzioboń planuje zmiany organizacyjne w łonie Uczelni. Zmiany, które w efekcie powiększyłyby liczbę elektorów mających wpływ na wybór rektora i mógłby się on dokonać nie po myśli szerokiej społeczności akademickiej.

Żaden przedstawiciel ministerstwa edukacji i nauki do tej pory nie pojawił się w PPUZ, by pomóc zażegnać długo trwający impas.

Fot. Anna Szopińska

Baca 19.01.2022
| |

Po pierwsze, nie ministerstwo decyduje, KTO ma byc pełniącym obowiązki Rektora a społeczność akademicka i organy statutowe.
Po drugie: gdzie jest ministerstwo? Od miesiąca dzieją sie straszne rzeczy w Uczelni i nikt nie przyjechał na miejsce!!! 
 
Opinia 

Reklama

Partnerzy