
Regionalny Zespół Orawiacy z Lipnicy Wielkiej postanowił wskrzesić starą tradycję chodzenia po domach ze „śmiertecką”.
W czwartą niedzielę Wielkiego Postu zwaną śmierzną, biołom lub śródpostno na całej Górnej Orawie dziewczęta przygotowywały szmacianą lalkę, ubraną na biało, z kosą w ręku. Była ona wykonywana na rusztowaniu w kształcie krzyża. Lalkę tę zwano śmiertecką. Dziewczynki, które również były ubrane na biało, lub w strojach regionalnych, śpiewając niosły śmierteckę przez wieś i wstępowały do poszczególnych domów by gospodarze symbolicznie odkupili się śmierci.

W zamian za te śpiewy dziewczęta dostawały od gospodarzy dary w postaci jajek, chleba, grajcarów itp. Na koniec lalkę rozbierano lub chłopcy, wyrywając ją dziewczętom, topili ją w potoku. Stanowiło to symboliczne pożegnanie zimy – pory roku, podczas której wszystko jest martwe. Symboliczne zwycięstwo dobra nad złem, Chrystusa nad szatanem. Jak pisze Wanda Jostowa Orawianki „ odtwarzają odległe zwyczaje. Zima to okres najkrótszego dnia, to panowanie śmierci i różnych demonów. Wiosna to tryumf życia, powrót słońca, zmartwychwstanie. Odgłosem tych starych świąt jest udramatyzowany obrzęd walki zimy – śmierci z rodzącym się nowym życiem – wiosną”.

źródło: UG Lipnica Wielka/ fot. rob