Sportowiec amator z Waksmunda ledwie kilka tygodniu po przebiegnięciu Polski, tym razem wybrał się do Włoch gdzie wspólnie ze swoim kompanem Szymonem Bierówką za cel obrali sobie wyzwanie ” W 4 dni z Rzymu do Neapolu”
I tym razem tej inicjatywie towarzyszył szlachetny cel jaki była zbiórka pieniędzy na pomoc dla 6-letniej Marysi z Leśnicy-Groń, która od urodzenia zmaga się Mózgowym Porażeniem Dziecięcym i jego następstwami.
Niewykąpani, nieprzebrani i zmęczeni, ale meta biegu jest nasza! To była cudowna akcja! Dziękujemy Wszystkim, którzy w niej uczestniczyli i dołożyli do tego projektu swoją cegiełkę – napisał na swoich social media Mateusz zaraz po dotarciu na metę!