Taką informację polski skoczek narciarski zamieścił w swoich mediach społecznościowych i tym samym wyjaśnił nagłą rezygnację ze startów w Pucharze Świata.
Na facebooku Dawida Kubackiego czytamy:
Mój nagły powrót do domu…. jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze.