Od wygranej nad Zagłębiem Sosnowiec hokeiści MMKS Podhala Nowy Targ rozpoczęli udział w turnieju finałowym Mistrzostw Polski Juniorów.
W finałach rywalizuje 8 drużyn, podzielonych na 2 grupy. W Nowym Targ obok Podhala i Zagłębia grają jeszcze zespoły KS Katowice Naprzód Janów oraz Unii Oświęcim. Grupę B tworzą Polonia Bytom (gospodarz), Niedźwiadki Sanok, Sokoły Toruń oraz MKS Cracovia.
Wtorek, środa i czwartek to mecze grupowe. W sobotę i w niedzielę już tylko na nowotarskim lodowisku rozegrane zostaną mecze półfinałowe (po dwa najlepsze zespoły z obu grup), mecz o 3 miejsce i wielki finał.
W pierwszej tercji mimo licznych sytuacji z obu stron, padł tylko jeden gol i to na 17 sekund przed końcem tej odsłony. Zdobyli go sosnowiczanie, a konkretnie Emil Kieler, który wykorzystał niefrasobliwość nowotarżan przed własną bramką i strzałem pod poprzeczkę pokonał Szymona Klimowskiego.
Druga tercja to seria kar zz obu stron. Rzadko kiedy zespoły grały w pełnych zestawieniach. I właśnie podczas jednego z okresów gry w liczebnej przewadze Podhale doprowadziło do remisu, za sprawą świetnej, indywidualnej akcji Fabiana Kapicy. W 36 minucie „Szarotki” wyszły z kolei na prowadzenie, po tym jak Krzysztof Jarczyk będąc tuż przed sosnowiecką bramką, tylko dołożył łopatkę kija do podania Kacpra Malasinskiego.
Początek trzeciej tercji to nawałnica Podhala. Krzysztof Maciaś mając pustą bramkę trafił w plecy bramkarza, Jakub Michalski ostemplował poprzeczkę, za to skuteczny był Wiktor Bochnak, który w pojedynkę wymanewrował defensywę Zagłębia i podwyższył prowadzenie. Dwubramkowe prowadzenie uśpiło najwyraźniej czujność nowotarżan i w ciągu następnych 6 minut rywale doprowadzili do remisu. Oba gole nowotarżanie stracili grając w liczebnym osłabieniu. Na szczęście szybko odpowiedział – po świetnej asyście F. Kapicy – Maciaś, rehabilitując się za przegrany chwilę wcześniej pojedynek sam na sam z brakarzem Zagłębia.
53 sekund przed syreną końcową Jakub Żurawski podwyższył na 5:3. Jeszcze 19 sekund przed końcem gola zdobyli przyjezdni, choć towarzyszyły temu spore kontrowersje. Zanim bowiem krążek przekroczył linię bramkową, rozległ się gwizdek arbitra. Ten jednak – mimo protestów gospodarzy – zmienił zdanie i zaliczył to trafienie. Na szczęścia ta decyzja nie miała już żadnego znaczenia na losy tego spotkania.
Wygraną nowotarżanie okupili stratą Jakub Michalskiego, który w samej końcówce nabawił się groźnie wyglądającej kontuzji i został na noszach zniesiony z tafli.
MMKS Podhale Nowy Targ – Zagłębie Sosnowiec 5:4 (0:1, 2:0, 3:3)
0:1 Kieler – Gavrilov (19:43)
1:1 F. Kapica – Michalski (27:35, 5/4)
2:1 Jarczyk – Malasinski, Sarniak (35:42)
3:1 Bochnak – 41:40
3:2 Sergeev – Baisarovych, Ślusarczyk (44:45, 5/4)
3:3 Ślusarczyk – Sergeev, Zadęcki (47:10, 5/4)
4:3 Maciaś – F. Kapica (48:38)
5:3 Żurawski (59:07, 5/4)
5:4 Ślusarczyk (59:41)
Podhale: Klimowski – Żurawski, Michalski, Bochnak, F. Kapica, K. Maciaś – Sarniak, Szlembarski, Jarczyk, K. Malasinski, Saroka – Sulka, Pudzisz, Valtonen, T. Kapica, Worwa – Bury, Luberda, Plewa, Trzebunia, Długopolski.
Zagłębie: Szczepkowski – Sergeev, Baisarovych, Baran, Ślusarczyk, Kieler – Nowak, Gavrilov, Gusev, Kasprzyk, Mazur – Zadęcki, Brzozowski II, Broś, Sarnacki, Niekurzak oraz Gętkowski.
Sędziował Przemysław Gabryszak z Torunia.
Kary: 20-20 min.
W innych meczach: Katowice Naprzód Janów – Unia Oświęcim 3:2 po dogrywce, KS Katowice Naprzód Janów – Unia Oświęcim 3:2 po dogrywce, MKS Sokoły Toruń – Niedźwiadki Sanok 6:2, Polonia Bytom – Cracovia 7:2.
