jarmutahuragan

Po 181 dniach zimowo pandemicznej przerwy w najbliższy weekend rozgrywki wznawia podhalańska limanowska liga okręgowa. Co zmieniło się przez te kilka miesięcy w szeregach drużyn z Podhala i jakie nastroje panują przed restartem rozgrywek, przeczytacie w poniższym raporcie.

Jarmuta Szczawnica (1 miejsce po rundzie jesiennej)

Największym zmartwieniem jest kontuzja jakiej w trakcie jednego ze spotkań sparingowych nabawił się Krzysztof Czubiak.  Uraz jest na tyle poważny, że szanse na to że wiosną lider defensywy Jarmuty wybiegnie na boisko, są bardzo znikome.  Szeregi lidera opuścił Dawid Mrówka, który przeniósł się do Zyndrama Łącko. Nowe twarze w zespole to Dariusz Michałczak, Michał Barnaś, Marcin Hryc oraz Michał Drożdż.  - Mamy nadzieję że pokażemy się z równie dobrej strony jak w rundzie jesiennej i będziemy chcieli kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa. Zdajemy sobie sprawę z trudu tej rundy i rozgrywania meczy w środku tygodnia, które moim zdaniem będą kluczowe dla końcowego wyglądu tabeli. Nie ma co ukrywać że jesteśmy amatorami i większość z nas pracuje, więc dyspozycyjność będzie bardzo ważna. Podsumowując: czeka nas na pewno ciekawa runda i chcemy udowodnić ze stać nas na grę o najwyższe cele – uważa grający trener Jarmuty, Jacek Pietrzak.

LKS Szaflary (2 miejsce po rundzie jesiennej)

Zapowiada się na zmianę pokoleniową w drużynie z Szaflar. Wiosną nie zobaczymy już w jej barwach kilku wiodących do tej pory zawodników. Do Watry Białka Tatrzańska przeniósł się Mateusz Pawlikowski, a do Wierchów Rabka Maciej Topór. Ponadto kilku doświadczonych zawodników zmaga się z kontuzjami i przynajmniej na starcie rundy rewanżowej trener Michał Kantor nie będzie mógł z nich skorzystać. Na tę chwilę nikt nowy do zespołu nie dołączył: - Będziemy kontynuować nasz cel systematycznego wprowadzania zawodników młodzieżowych do kadry pierwszego zespołu. Celem oczywiście jest stały rozwój każdego z zawodników oraz zwycięstwo w każdym meczu, jednak wiadomo że biorąc pod uwagę sytuacje kadrową oraz zmiany w przygotowaniach wywołane przez pandemię będzie to bardzo trudna runda dla naszego zespołu – przekonuje Kantor.

Wiatr Ludźmierz (3 miejsce po rundzie jesiennej)

Jedna z rewelacji rundy jesiennej wiosną radzić sobie będzie musiała bez trójki kluczowych dotąd zawodników. Michał Żółtek przeniósł się do Lubania Maniowy (aktualnie leczy kontuzje), a Daniel Krugiołka zasilił szeregi Babiej Góry Lipnica Wielka. Kontuzja z kolei wykluczyła z gry Piotra Karwaczkę. Do zespołu wrócił za to z wypożyczenia do Orkana Raba Wyżna Paweł Górz, a dodatkowo do kadry pierwszej drużyny włączono Pawła Jankowskiego. - Runda będzie ciężka ze względu na przerwę, która była oraz na mecze które będzie trzeba rozgrywać we środy. Myślę że miejsce w pierwszej 5 będzie jak najbardziej zadowalające- mówi grający trener Wiatru Wojciech Siuta.

Huragan Waksmund (4 miejsce po rundzie jesiennej)

W mocno odmienionym składzie Huragan wraca do gry po przerwie. Odeszło 8 zawodników: Dawid Antolak, Emmanuel Sarki, Bartłomiej Wójciak, Szymon Kadzik, Kacper Szeliga, Jaku Bachul, Dariusz Wójciaka oraz Kacper Kucharski. Wiosną w Huraganie za to ponownie zobaczymy Patryka Kwiatka oraz Mariusza Siuty. Ponadto pozyskano Damiana Jurca, Mateusza Muchę oraz Krystiana Celińskiego. - Zdajemy sobie sprawę, że do lidera mamy dosyć dużą stratę i nikt głośno nie mówi o awansie. Sparingi natomiast pokazały, że potrafimy rywalizować jak równy z równym z przeciwnikami z wyższej ligi, więc znamy swoje możliwości. Jako główny cel jednak obieramy zakończenie sezonu w pierwszej trójce – podkreśla trener Radosław Antolak.

Babia Góra Lipnica Wielka (7 miejsce po rundzie jesiennej)

Długa jest lista zawodników, których z różnych przyczyn nie zobaczymy wiosną w barwach Babiej Góry. Są na niej nazwiska: Mateusz Kłosowskiego, Wojciecha Szczerby, Szymona Urbana, Daniela Kucka, Krzysztofa Kucka i Szymna Bierówki. Nowi gracze w zespole Gregorza Szczepańca to Daniel Krugiołka z Wiatru Ludźmierz, Jakub Haberny z AP Wisła Czarny Dunajec oraz Kanadyjczyk Abdulach Ibrahim.  Ponadto po kontuzjach wracają: Sławomir Basisty, Marcin Kudzia i Antosiak. – Mierzymy w pierwszą trójkę. To na pewno duże wyzwanie – przyznał trener Grzegorz Szczepaniec.

Czarni Czarny Dunajec (7 miejsce po rundzie jesiennej)

Nikt  nie odszedł z zespołu w porównaniu z jesienią. Pozyskano natomiast z Huraganu Waksmund Kacpra Kucharskiego i Adama Michniaka z Szarotki Chochołów. - Uważam, że drużyna przepracowała w miarę jak tylko warunki pozwoliły swój okres przygotowawczy. Postawiłem na mecze sparingowe, ponieważ mamy do tego świetnie warunki. Liczba ich w tygodniu wyniosła 2-3. Zawiodłem się podczas ostatnich tygodni, gdy przytłoczyły nas warunki pogodowe i pandemia. Dlatego mam lekkie obawy przed tą rundą pod względem fizycznym. Mimo wszytko zostaniemy zweryfikowani przez boisko. Mam nadzieję, że stać nas na pierwszą piątkę – ocenia grający trener Czarnych,Bolesław Wesołowski. 

Granit Czarna Góra (10 miejsce po rundzie jesiennej)

Praktycznie bez zmian w kadrze zespołu. Dobrą wiadomością jest powrót do gry i treningów Janusza Modły.

Jordan Jordanów (12 miejsce po rundzie jesiennej)

W składzie Jordna ponownie zobaczymy wiosną Maksymiliana Tepera, który wyleczył kontuzje. Z Makowa Podhalańskiego pozyskano Wojciecha Pająka, z Turbacza Mszana Dolna Maksymiliana Brzanę, Tomasza Żądło ze Skawy oraz Krzysztofa Proszka z juniorów Pcimianki Pcim. Z pierwszą drużyną trenują też kolejni juniorzy: Kacper Sarna, Michał Matejko i Jakub Mosklaski, Mateusz Łaczek.  Wątpliwe by wiosną na boisko wybiegł Szymon Wróbel, który przechodzi rehabilitację po operacji kolana. Mateusz Kowalcze przerwał treningi. – Zima bardo długa.  Chęć grania jest więc olbrzymia.  Jesteśmy pozytywnie nastawieni. Zasługujemy na tą ligę i wierzę, że cel jakim jest utrzymanie uda się nam osiągnąć – zapowiada trener Jordana, Jakub Jeziorski.