IMG 3594

26 zawodników wzięło udział w pierwszym - w okresie przygotowawczym - treningu na lodzie hokeistów Podhala Nowy Targ.

Brakowało – z różnych powodów (sprzętowych, zdrowotnych) – Filipa Wielkiewicza, Jakuba Worwy i Bartłomieja Wsóła. W porównaniu z letnim okresem przygotowawczym do zespołu dołączył Damian Szurowski. Miał też dołączyć jeden najlepszych zawodników Podhala w zeszłym sezonie, Adrian Gajor, który w kwietniu przedłużył kontrakt z „Szarotkami”. Wszystko jednak wskazuje na to, że zrezygnuje on z powrotu do Polski i zostanie w USA.

- Na tę chwilę nie bierzemy go pod uwagę. Mamy jednak nadzieję, że Adrian poukłada sobie pewne sprawy i do nas dołączy – zaznacza trener „Szarotek” Andriej Gusow.

Zawodnikami Podhala została za to dwójka Rosjan Gleb Bondaruk i Pawieł Nowżyłow. Obaj w zeszłym sezonie występowali w KH Energi Toruń. Bondaruk w 42 spotkaniach zdobył 12 goli i zaliczył 14 asyst, z kolei Nowożyłow dołączył do torunian w trakcie trwania już rozgrywek, zagrał w 14 meczach, zdobył 5 goli,a przy 5 innych asystował.

- Transfery obu tych zawodników zostały wymuszone brakiem odpowiedniej ilości napastników w naszej kadrze. Niestety, mimo szczerych chęci, nie udało się nam namówić wszystkich naszych wychowanków do gry, stąd musimy się posiłkować rosyjskimi zawodnikami, którzy przystali na zaproponowane przez nas warunki – wyjaśnia szkoleniowiec „Szarotek” , który w trakcie treningów i gier przyglądał się będzie też piątce graczy testowanych: Dawidowi Majochowi, Michałowi Rybakowi, Krystianowi Sosnowskiemu i Białorusinowi Uladzisławowi Yankouski. Najbardziej znany z tego grona jest Majoch, który co prawda przez ostatnie dwa sezony nie grał zawodowo w hokeja, ale w przeszłości występował z powodzeniem m.in. w GKS Katowice, GKS Tychy czy KTH Krynica. Przez pewien czas był też powoływany do reprezentacji Polski. - Ci chłopcy sami się to nas zgłosili. Niektórych z nich znam więcej, niektórych mniej. Dostaną szansę i za jakiś czas damy im odpowiedź czy widzimy ich w naszych szeregach – wyjaśnia Gusow.

 

Podhalanie na lodzie trenować będą przez 6 dni w tygodniu: czterokrotnie dwa razy dziennie, dwukrotnie raz. - Z każdym treningiem będziemy podkręcać intensywność. Każdy z nas nie mógł się już doczekać lodu. 4 miesiące przerwy to dużo, zdecydowanie za dużo. Ja jestem zdania, że zawodowy hokeista na lodzie powinien przebywać przez 11 miesięcy w roku. Jest jak jest. Nie będziemy narzekać, tylko bierzemy się do pracy – podkreśla Gusow.

10 sierpnia Podhale ma w planach pierwszy mecz kontrolny w Katowicach z GKS. Łącznie gier kontrolnych będzie 7.