
To był bardzo udany rok dla zawodników Lubania. Maniowianie dziś ulegli wiceliderowi, ale ich silna pozycja w lidze nie podlega dyskusji.
Spotkanie z rezerwami „Słoni” zostawia lekki niedosyt na zakończenie udanego sezonu. Maniowianie na własnym boisku nie pokusili się o honorowe trafienie, sami tracąc gola w każdej z części meczu. Pierwsza odsłona nie obfitowała w sytuacje bramkowe. Jedną z nielicznych okazji wykorzystał Jovanovic, którego uderzenie w 32 minucie meczu przełamało dłonie Świerada i trafiło do sieci. Po przerwie, gospodarze szukali wyrównania. Niestety dobrze dysponowany golkiper Termaliki zatrzymywał kolejno próby Chlipały i Kasperczyka. W jednej sytuacji podbramkowej, futbolówka balansowała gdzieś na linii, jednak ostatecznie została wybita przez rozpaczliwie interweniujących przyjezdnych. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 79 minucie, kiedy po błędzie Świerada wynik ustalił Pietraszkiewicz.
Lubań Maniowy – Bruk – Bet Termalica II Nieciecza 0:2 (0:1)
0:1 Jovanovic 32, 0:2 Pietraszkiewicz79
Lubań: Świerad – Firek, Chlipała, Diaz, Magdziarczyk (60 Wróbel), Sobuś, Pluta, Jandura, Potoniec, Charniauski, Kasperczyk (80 Hagowski)
Termalika: P. Janczy – Jovanovic (75 Adamczyk), Wrzosek, Leżoń (46 Banasik), Lusiusz, Morąg (65 Pietraszkiewicz), Cieśla, Płaneta, Kuchta (65 Łysik), J. Janczy, Cabała
Sędziował: Sławomir Nachel z Chrzanowa
Żółte kartki: Potoniec, Chlipała, Sobuś – Lusiusz, Wrzosek, J. Janczy, Pietraszkiewicz, P. Janczy
MZ
fot: Lubań Maniowy