
Choć większość z nas bardzo stara się nie dopuścić do sytuacji, w której brakuje nam środków na podstawowe opłaty, to niestety dochodzi do nich dość często. Przyczyn takiego stanu rzeczy może być wiele, czasem są one niezależne od nas.
Z pewnością obecna sytuacja na rynku gospodarczym nie ułatwia nam zadania. Wysoka inflacja, rosnące ceny towarów i usług, płace na niezmiennym poziomie lub podwyżki pensji nienadążające za wzrostem cen. Do tego wszelkie niespodziewane awarie, nieplanowane wydatki i zdarzenia, które znacząco wpływają na dziury w budżecie. Czasami za nasze kłopoty finansowe odpowiadają zdarzenia losowe, wypadki, choroby, czy utrata pracy. Przeważnie staramy im się zapobiegać na bieżącą, łapiąc dodatkowe zlecenia, czy szukając finansowego wsparcia u najbliższych. Niestety nie zawsze starania te wystarczają, by w terminie wywiązać się ze wszystkich ciążących na nas zobowiązaniach. Co możemy zrobić, by rozłożyć zadłużenie na raty?
Analiza kryzysowej sytuacji
Niezależnie od tego, z jakich przyczyn się zadłużyliśmy i w jakiej instytucji, z pewnością musimy działać odpowiedzialnie i z pełną świadomością. Niestety ignorowany problem nie znika, a w przypadku zobowiązań finansowych, jest wręcz odwrotnie – narasta. Dlatego tak ważne jest podjęcie kroków, które mają za zadanie rozwiązać lub choćby zniwelować nasze komplikacje. Im bardziej zwlekamy, tym gorsze będzie nasze położenie. Długi mamy nie tylko u podmiotów finansowych, ale także w spółdzielniach mieszkaniowych, u dostawców mediów, za niespłacone alimenty, mandaty itd. Nie możemy unikać odpowiedzialności, to przyczynia się do powstawania coraz większego zadłużenia, które coraz trudniej jest spłacić. Jedynie analiza naszej sytuacji, wdrożenie odpowiednich działań i kontakt z wierzycielem pozwoli nam wyplątać się z tarapatów.
Jeśli sytuacja braku środków na spłatę zobowiązań dopiero zaistniała, powinniśmy niezwłocznie rozpocząć program naprawczy. Naszym pierwszym krokiem powinna być dogłębna analiza obecnej sytuacji, a także skrupulatne kalkulacje. Dopiero gdy znamy swoje dokładne położenie, możemy wdrożyć odpowiednie posunięcia.
Pierwszym naszym zadaniem powinno być zobrazowanie swojego zadłużenia. Warto wiedzieć, gdzie i ile jesteśmy winni i kiedy minął termin spłaty. Uświadamiamy sobie również, czy zobowiązanie jest jedno, czy jest ich kilka i czy obecna sytuacja jest bardzo poważna, czy zamartwiamy się nad wyraz.
Kolejny krok to kalkulacja swojego budżetu domowego. Od wszystkich obecnie osiąganych dochodów należy odjąć wszystkie koszty, które ponosimy w ciągu miesiąca. Drobiazgowe przyjrzenie się kosztom ułatwi nam także ich ewentualną redukcję. Często bowiem nie zdajemy sobie sprawy, na co niemalże rozpływają się nasze pieniądze. Jeśli dokonamy kalkulacji, wiemy, czy posiadamy wolne środki na spłatę zadłużenia, czy musimy np. zaczerpnąć z naszej poduszki finansowej. Więcej informacji o tym, jak prowadzić budżet domowy znajdziemy na stronie internetowej lendup.pl.
Kroki, które warto podjąć, by załagodzić sytuację
Wiemy już, jak kształtuje się nasze zadłużenie i czy posiadamy oszczędności, które możemy wykorzystać na jego spłatę. Jeżeli nie mamy żadnych środków, to w miarę możliwości powinniśmy się postarać o zdobycie dodatkowych pieniędzy. Choć znalezienie dodatkowego źródła dochodu z dnia na dzień nie jest łatwe. To jeśli tylko sytuacja zdrowotna lub rodzinna nas nie blokuje, z pewnością znajdziemy rozwiązanie.
Bardzo ważny w drodze do wyjścia z zadłużenia jest kontakt z wierzycielem. Niezależnie, czy nasz dług to niespłacony kredyt gotówkowy, pożyczka na raty, czy niedopłata za gaz, nie możemy się uchylać od kontaktów ze stroną, z którą podpisaliśmy umowę. W przypadku zobowiązań finansowych unikając kontaktu, możemy doprowadzić do bardzo trudnej sytuacji, w której ustawowe odsetki za nieterminową spłatę będą naliczane za każdy dzień opóźnienia. Ponadto wszczęte zostanie postępowanie windykacyjne, co może doprowadzić nawet do złożenia pozwu do sądu i egzekucji komorniczej. Brak spłaty zobowiązania będzie również zgłoszony w bazach informacji kredytowej i gospodarczej, a także w bazach dłużników. Ze złą historią kredytową dużo trudniej otrzymać kolejne pożyczki i kredyty – nawet jeśli spłacimy obecne zadłużenie. Osoby ze złą historią kredytową mogą liczyć na pożyczkę dla zadłużonych. Dlatego, w momencie, gdy tylko zorientujemy się, że nie mamy środków na spłatę zobowiązania, należy skontaktować się z bankiem lub firmą, z którą zawarliśmy umowę. Na początku warto, zadzwonić i upewnić do kogo skierować wniosek i na jaki adres.
Jak napisać uzasadnienie wniosku o spłatę ratalną zadłużenia?
Po kontakcie telefonicznym lub osobistym z firmą, która udzieliła nam np. finansowania, warto również poprosić o rozłożenie płatności na raty. Aby tego dokonać, musimy wystosować odpowiednie pismo.
W dokumencie tym warto uzasadnić przyczynę naszych kłopotów finansowych. Jeśli na nasze problemy wpływ miała choroba, wypadek lub utrata pracy, warto do wniosku dołączyć odpowiednią dokumentację. Mamy wówczas większe szanse na przychylność drugiej strony. Niemniej jednak już sama chęć wykazania się inicjatywą, będzie dawała nam większe szanse na przychylność ze strony wierzyciela. W uzasadnieniu swojej prośby należy również podać rodzaj i kwotę zobowiązania, którą chcemy rozłożyć na raty. Tak jak w każdym piśmie należy podać swoje dokładne dane (imię, nazwisko, adres, nr telefonu, adres e-mail), a także dane adresowe strony, do której wniosek jest kierowany.
Wniosek warto rozpocząć od zdania, w którym wyrażamy chęć lub prośbę rozłożenia spłaty na raty. Koniecznie musimy podać, o jakie zobowiązanie chodzi (rodzaj, numer, kwota, termin spłaty). Im dokładnie przedstawimy swoją sytuację, tym spotkamy się z większym zrozumieniem. Wniosek bez wyjaśnienia nie będzie tak wiarygodny. Należy również przedstawić swoją propozycję np. kwotę i liczbę rat, która umożliwi nam sumienne wywiązanie się z płatności. Na końcu należy się podpisać wraz z umieszczeniem daty i miejscowości, w której wniosek został napisany. Jeżeli wniosek wysyłam pocztą, warto, abyśmy mieli dowód jego wysłania (list polecony).