Reklama
NOWY TARG POGODA
ZAKOPANE POGODA
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Reklama

Piłka nożna 3 liga. Nie zatrzymali Czarnych

Dnia: niedziela 19 marca 2023, Autor: Maciej Zubek

Piłkarze Podhala Nowy Targ w swoim trzecim meczu w rundzie wiosennej ponieśli pierwszą porażkę, ulegając 2:3 Czarnym Połaniec, dla których z kolei była to szósta z rzędu ligowa wygrana.

NKP Podhale – Czarni Połaniec 2:3 (0:1)

0:1 Galara 26 z rzutu karnego, 1:1 Chmelenko 53, 1:2 Martinez 54, 2:2 Szynka 74 z rzutu karnego, 2:3 Galara 75

Podhale: Szymajda – Żołądź, Kawula, Chmelenko, Michota – Rogala (46 Karmański), Mi. Styrczula (46 Sobek), Bezpalec – Antkowiak, Żurek (59 Szynka), Płatek (46 Burzyński)

Czarni: Wieczerzak – Załucki, Kardyś (85 Śledź), Żądło, Galara, Łąk, Smoleń, Wiktor, Wątróbski, Martinez, Kałaska.

Sędziował: Przemysław Burliga z Katowic. Żółte kartki: Kawula, Karmański, Bezpalec, Sobek, Szynka – Martinez, Żądło. Czerwone kartki: Karmański (64 za drugą żółtą – Żądło (87 za drugą żółta).

Do przerwy Czarni prowadzili 1:0 po golu z 26 minucie Eryka Galary z rzutu karnego, podyktowanego za faul Kacpra Kawuli. Tuż przed przerwą świetną okazję na wyrównanie miał Hubert Antkowiak, który przegrał jednak pojedynek sam na sam z Marcinem Wieczerzakiem.

Druga połowa zaczęła się od bramki na 1:1 autorstwa Pavla Chmelenko, który po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył na 5 metrze przed bramką Czarnych i głową pokonał Wieczerzaka. Radość nowotarżan trwała niespełna dwie minuty. Po takim czasie gry prowadzenie Czarnym przywrócił Martinez, który także głową – po dośrodkowaniu z rzutu wolnego – pokonał Jakuba Szymajdę. W 64. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył gracz Podhala Filip Karmański. Mimo liczebnego osłabienia gospodarze w 73. minucie wyrównali stan meczu na 2:2. Po strzale Michala Bezpalca, jeden z zawodników Czarnych zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, arbiter podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Adrian Szynka. I tym razem riposta gości była natychmiastowa. Gapiostwo nowotarżan przy wyrzucie autu, kosztowała ich stratą gola nr 3, autorstwa ponownie Galary. W 87. minucie siły na boisku się wyrównały, bowiem z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał gracz Czarnych Żądło. Podhale w końcówce rzuciło się do desperackich ataków i stworzyło sobie dwie znakomite okazje, ale kapitalnie w bramce gości spisał się Wieczerzak. W 3 minucie doliczonego czasu gry co prawda pokonał go Szynka, ale arbiter dopatrzył się pozycji spalonej. Nowotarżanie domagali się (wydaje się że słusznie) także rzutu karnego, po zagraniu ręką Załuckiego, ale tym razem sędzia był innego zdania.

No Comment.

Reklama

Partnerzy