
Piłkarze Lubania Maniowy w 28. kolejce spotkań zremisowali 1:1 wyjazdowe spotkanie z wiceliderem tabeli LKS Jawiszowice.
Po bezbramkowej pierwszej połowie, w drugiej to Lubań objął prowadzenie. W 58. minucie do bramki gospodarzy trafił Misiura, wykorzystując prostopadłe podanie od Czajkowskiego. Gospodarze punkt uratowali w końcówce, konkretnie w 86. minucie kiedy Lipkę pokonał Korczyk, który skorzystał z dogrania z bocznego sektora od Karcza, uprzedził Plutę i z bliska nie dał szans Lipce.
– Wiedzieliśmy, że czeka nas dziś bardzo trudne wyzwanie bo graliśmy na boisku wicelidera i która poza jedynym remisem wygrała wszystkie mecze na wiosnę. Rozegraliśmy kolejny bardzo dobry mecz i z przebiegu całego spotkania byliśmy bliżsi wygranej. Straciliśmy bramkę w końcówce spotkania, a w ostatniej akcji Daniel Wajsak po kontrze 3 na 2 miał piłkę meczową. Niewiele dziś zabrakło do pełni szczęścia jednak remis na boisku wicelidera należy szanować – ocenił trener Lubania Wojciech Tajduś.
LKS Jawiszowice – Lubań Maniowy 1-1 (0-0)
0:1 Misiura 58, 1:1 Korczyk 86
Lubań: Lipka – Chlipała, Zaika, Bałos – Bryja (77 Magdziarczyk), Wajsak, Żarnowski, Czajkowski (59 Keska), Misiura – Kasperczyk (78 Florek)