W pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej rozgrywek małopolskiej IV ligi piłkarze Lubania Maniowy zremisowali w Wolanii Rzędzińskiej z tamtejszą Wolanią.
Wolania Wola Rzędzińska – Wolski Lubań Maniowy 3:3 (1:1)
Bramki dla Lubania: Magdziarczyk 4, Potoniec 48, Jandura 75.
Lubań: Świerad – Zaika, Firek, Chlipała- Pluta (85 Barnowski), Ligienza, Jandura, Duda (81 Bryja), Magdziarczyk (75 Sobuś) – Potoniec (75 Charniauski), Skydan (65 Kasperczyk)
Lubań trzykrotnie obejmował prowadzenie, ale za każdym razem dał je sobie odebrać. Gola na 3:3 maniowianie stracili w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry.
– Z jednej strony wielki szacunek dla drużyny bo taktycznie byliśmy dzisiaj perfekcyjni. Zagrać w dwóch różnych systemach w defensywie i ofensywie, gdzie ci sami zawodnicy w różnych fazach gry występują na różnych pozycjach to trzeba mieć dużą świadomość i wysoki poziom rozumienia gry. Na minus musimy takie mecze zamykać bo przy stanie 3-2 to był nasz obowiązek, wtedy będziemy zespołem kompletnym – ocenił trener Lubania, Paweł Batkiewicz
Tydzien temu było: “czyny nie słowa”… Zostały tylko słowa……”Taktycznie perfekcyjni”, a trzy bramki stracone i wygrana stracona na ostatniej prostej. Miejsce w tabeli kazdy widzi. Co tydzień obietnice, słowa pochwały i retoryka ze Lubań lepszy. Po wynikach tego nie widac. Za to bajeranctwo na bardzo wysokim pozimie…..