We środę rozegrano dwa mecze w ramach rundy wstępnej rozgrywek Pucharu Podhala. Do sporego kalibru niespodzianki doszło w Czarnym Dunajcu, gdzie Akademia Piłkarska Wisła Czarny Dunajec w serii rzutów karnych wyrzuciła z dalszej rywalizacji zeszłorocznego finalistę, drużynę Orawa Jabłonka.
Spotkanie – które z trybun oglądała liczna grupa kibiców – dostarczyło olbrzymich emocji. Po 5 minutach było już 2:0 dla przyjezdnych, ale kapitalna dyspozycja strzelecka Miętusa w szeregach gospodarzy pozwoliła im nie tylko odrobić straty, ale jeszcze przed przerwą wyjść na prowadzenie!
Chwilę po wznowieniu gry w 2. połowie na 4:2 trafił Szwajnos. Z czasem jednak do głosu zaczęli dochodzić gracze Orawy i efektem tego były ich dwa gole. Przy wyniku 4:4, w doliczonym czasie gry gospodarze – za sprawą Kalaty – zdobywają gola, ale ten – przy dużych protestach – nie zostaje uznany przez sędziów, którzy dopatrzyli się pozycji spalonej.
W PP nie ma dogrywki, a więc zwycięzcę wyłoniły rzuty karne. Potrzebnych było aż 7 serii! Wygraną gospodarzom dało trafienie Madziara i skuteczna interwencja Habernego.
A.P. Wisła Czarny Dunajec – Orawa Jabłonka 4:4 (3:2) k. 7:6
Gole: Miętus 3, Szwajnos – Zahora 2, Styruła, Basisty
AP Wisła: Haberny M., Zatłoka, Majerczyk, Kamiński A., Diaz, Mastela, Pazurkiewicz, Kozak, Madziar M., Szwajnos, Miętus oraz Kalata, Madziar W., Haberny J., Bukowski, Krupa, Stachnik, Konieczny, Kamiński Ks., Kamiński K., Kęsek, Madziar D.
Orawa: Krzysiak-Brząkała, Skoczyk, Szymusiak, Bałos (Zahora II), Smutek, Fedor (Dworszczak), Styruła (Proszek), Zahora I (Oskwarek), Basisty (Kostenko), Męderak.
****
Rzuty karne potrzebne były także by wyłonić zwycięzcę meczu w Zakopanem, gdzie drużyna KSZ mierzyła się z Orkanem Raba Wyżna. Po 90. minutach był wynik 1:1. W serii „jedenastek” 4:2 wygrała ekipa z Raby Wyżnej.
Źródło: AP Wisła/własne
