24 zawodników stawiło się na pierwszym treningu piłkarzy Podhala Nowy Targ, inaugurującym przygotowania do rundy wiosennej rozgrywek o mistrzostwo grupy IV 3 ligi.
– Pierwszy tydzień będzie wprowadzający. We wtorek zawodnicy poddani zostaną testom, które pozwolą nam sprawdzić ich dyspozycję po 3 tygodniowych urlopach. Na ten czas zawodnicy mieli rozplanowane treningi indywidualne. Mam nadzieje, że podeszli do tego solidnie i ten okres przejściowy zamkniemy w tym tygodniu, a od następnego już rozpoczniemy normalne przygotowania. Będziemy szli cyklem: dwa razy w tygodniu po dwie jednostki, w pozostałych po jednej, plus sparingi. Jeden dzień w tygodniu będzie dniem wolnym – mówi trener Podhala, Szymon Grabowski.
Być może, że w trakcie okresu przygotowawczego zespół wyjdzie na tygodniowy obóz, ale to ma się wyjaśnić w ciągu kilku najbliższych dni. Łącznie zespół na rozegrać 9 sparingów. Pierwszy – 22 stycznia z Rekordem Bielsko Biała, a drugi 28 lub 29 stycznia z Puszczą Niepołomice. Potem nowotarżanie zagrają jeszcze m.in. z Polonią Warszawa, Ruchem Chorzów, Hutnikiem Kraków i Garbarnią Kraków.
Jeżeli chodzi o sprawy kadrowe to w zespole nie zobaczymy już Kacpra Durdy, Macieja Toni i Lukasa Bielaka. To trzech z pięciu zawodników, których klub wystawił na listę transferową po rundzie jesiennej. Dwaj pozostali: Mateusz Mianowany i Rafał Surmiak rozpoczęli z zespołem przygotowania i jak podkreśla trener Grabowski nie jest wykluczone, że pozostaną w drużynie. Na pierwszych zajęciach brakowało kontuzjowanego Damian Lapiarza.
Do Podhala wrócił – po półrocznej przerwie – Maciej Styrczula. 20 letni golkiper jesień spędził w drugoligowym Ruchu Chorzów, ale nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w wyjściowym składzie. Teraz związał się z Podhalem 1,5 rocznym kontraktem.
W kręgu zainteresowań klubu z Nowego Targu jest także drugi z braci Styrczula, młodszy o dwa lata Mikołaj, aktualnie zawodnik Hutnika Nowa Huta, a także Paskal Zgierski, wychowanek klubu, ostatnio występujący w Wierchach Rabka.
Zawodnikiem Podhala, ma zostać też 25 letni Michał Gałecki, który ma na koncie dwa występy na boiskach ekstraklasy w barwach Sandecji Nowy Sącz. Grał też m.in. GKS Katowice, Arce Gdynia i Motorze Lublin, a jesień spędził w KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.
To na pewno nie koniec zmian w kadrze. Na dniach do zespołu ma dołączyć zawodnik z bogatą przeszłością w ekstraklasie.
– Szukamy jeszcze zawodników na pozycję środkowego obrońcy, środkowego pomocnika, wahadłowego oraz napastnika. Także na pewno nie jest powiedziane, że ta kadra którą dysponujemy, nie zmieni się przed starem rundy rewanżowej – podkreśla Grabowski.
Szkoleniowiec Podhala przyznał, że z optymizmem patrzy na rundę wiosenną.
– Po spokojnym, dokładnym przeanalizowaniu rundy jesiennej, mogę powiedzieć, że zrobiliśmy bardzo dobry wynik, który stawia nas w bardzo dobrej pozycji wyjściowej przed rundą rewanżową. Patrząc na te zespoły, które zrobiły latem podobne roszady jak my, to wszystkie one są za nami w tabeli czy to Stal Stalowa Wola, Chełmianka czy KSZO Ostrowiec – uważa opiekun nowotarżan.
Start rundy wiosennej zaplanowany jest na 12 marca.
