
W wieku 69 lat zmarł Józef Łukasz z Krempach – znany długoletni organista i masażysta. „Składamy serdeczne podziękowanie wszystkim uczestnikom uroczystości pogrzebowej śp. Józefa Łukasza – wspaniałego Męża, Ojca, Dziadka i Brata”.

„Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana”.
Słowa Listu św. Pawła do Rzymian zawsze były mocno obecne w życiu śp. Józefa Łukasza. Cokolwiek w życiu czynił, zawsze kierował się tym mottem. Wszystkie działania, które w życiu podejmował – zawierzał Bogu. Mogą zaświadczyć o tym osoby, które korzystały z jego usług w Gabinecie Masażu. Niejednokrotnie odsyłał On pacjentów do sakramentu pojednania – wiedział bowiem, jak ważna jest dyspozycja wewnętrzna w przywróceniu zdrowia fizycznego. Dzięki autorskiej metodzie leczenia i zawierzenia tych działań Bogu, dokonywał rzeczy w ludzkim mniemaniu niemożliwych. Ludzie garnęli do niego tabunami – zarówno za życia, jak i po śmierci. To wyraźnie pokazuje jaką Osobę pożegnaliśmy. Tłumy podczas pogrzebu dały wyraźne świadectwo o Jego działaniach i Jego życiu – a byli tam wszyscy: rodzina, przyjaciele, księża, znajomi, pacjenci, grono organistów, przedstawiciele władz, mieszkańcy z całej okolicy… wszyscy, którym śp. Józef był bardzo drogi i bliski.
W imieniu całej rodziny pragniemy złożyć serdeczne podziękowania wszystkim uczestnikom pogrzebu. Dziękujemy za to, że ostatnie pożegnanie śp. Józefa było manifestacją wiary, miłości, przyjaźni oraz ludzkiej wdzięczności. Niech dobro, które pozostawił po sobie na Ziemi śp. Józef zapewni mu Niebo, a świadectwo Jego życia będzie dla nas pogrążonych w smutku najlepszą wskazówką tego, jak należy żyć i w tym życiu postępować. Mamy nadzieję, że teraz wszystkim potrzebującym będzie pomagał z nieba.
Z wyrazami wdzięczności
Żona z Dziećmi i rodziną
Z wyrazami szacunku
Józef Łukasz – syn zmarłego”