Sobotni konkurs indywidualny zakończył się po pierwszej serii. Szalejący wiatr na niemieckiej skoczni mocno pokrzyżował rywalizację. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi. Za nim norweski dublet: Halvor Egner Granerud i Marius Lindvik. Najlepiej z Polaków spisał się Piotr Żyła, który zajął 14. pozycję.
Problemy rozpoczęły się już w serii próbnej. Polacy zdecydowali się wycofać z niej. Konkurs rozpoczął się pod wielkim znakiem zapytania. Wiatr nie odpuszczał. Jak wyglądały skoki w wykonaniu Biało-Czerwonych Orłów?
Rozpoczął Stefan Hula. Nie był to jednak udany skok (108,5 m). Paweł Wąsek… zasmucił jeszcze bardziej. Wylądował na 99,5 m. Bardzo krótki skok. Dawid Kubacki również nie przełamał złej passy. Miał spore problemy w powietrzu, co zakończyło się na 112,5 m. Piotr Żyła i na twarzy od razu uśmiech! 130 m. Kamil Stoch, po przebytej kontuzji, osiagnął 115,5 m. Trzeba tutaj zaznaczyć, że miał najwolniejszą prędkość na rozbiegu. Warunki trochę niesprawiedliwe.
Organizatorzy zdecydowali się na odwołanie serii finałowej z powodu złych warunków pogodowych. Loteryjny wiatr stawia sprawiedliwą rywalizację pod znakiem zapytania.
Wyniki Polaków:
14. Piotr Żyła
22. Kamil Stoch
28. Dawid Kubacki
34. Stefan Hula
40. Paweł Wąsek
Ryoyu Kobayashi wygrał po raz siódmy w tym sezonie i tym sposobem powrócił na prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.