NOWY TARG. Polski Alarm Smogowy opublikował coroczny ranking miejscowości o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu. Nowemu Targowi – ze średniorocznie 42 miligramami pyłu zawieszonego PM10 na metr sześcienny powietrza, zajął niechlubne pierwsze miejsce na liście Alarmu.
Centralne publikatory przedstawiają stolicę Podhala jako „miasto, w którym odnotowywane jest największe zanieczyszczenie powietrza w całej Unii Europejskiej” i z roku na rok sytuacja się pogarsza. W połączeniu z informacją o przeniesieniu stacji monitoringu państwowego, robi to Nowemu Targowi bardzo czarny piar „smogowego lidera”.
Interia donosi, że interwencję w sprawie stacji w Nowym Targu podjął m.in. Bartłomiej Orzeł, pełnomocnik premiera ds. czystego powietrza, który domaga się wyjaśnień od Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.
– Jeśli się domaga, to ją otrzyma – zapewnia Dariusz Jabcoń, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w nowotarskim Urzędzie Miasta. – Bo decyzja o zmianie lokalizacji zapadała w uzgodnieniu z Główną Inspekcją Ochrony Środowiska, której przedstawialiśmy kilka propozycji lokalizacyjnych. Została wybrana ta na terenie Hali „Gorce”.
Inkryminowana przez Alarm Smogowy „przerwa w ciągłości badań”, zakończy się dziś lub jutro, po przeprowadzeniu przez specjalistyczną firmę ponownego kalibrowania urządzeń.
Od liderów Polskiego Alarmu Smogowego wychodzą teraz komentarze posądzające władze miasta o zamiar „stłuczenia termometru”, by uniemożliwić pomiar gorączki i naruszenie ciągłości pomiarów państwowego systemu monitoringu.
Tymczasem:
– Przenosin stacji mieliśmy dokonać już wcześniej – tłumaczy naczelnik Jabcoń. – Wszystko zaczęło się od pisma Rady Rodziców Szkoły Podstawowej Nr 1, że chce zagospodarować teren, a kontenerowa stacja na zjeździe ze wzgórka wykorzystywanego przez saneczkarzy im w tym przeszkadza. Dlatego podjęliśmy rozmowy z Główną Inspekcją Ochrony Środowiska w sprawie zmiany lokalizacji.
Przypomnijmy, że system państwowego monitoringu obejmuje zaledwie jedną trzecią polskich miast – tych, które zdecydowały się przyjąć dokonujące ciągłych pomiarów stacje.
Nowy Targ akurat przejął stację od Suchej Beskidzkiej, która z niej zrezygnowała. Był to rok 2016. Ranking Polskiego Alarmu Smogowego tworzony jest właśnie na podstawie odczytów pomiarowego systemu. W podsumowaniu ubiegłego roku – prócz Nowego Targu – najgorzej wypadły Nowa Ruda, Nowy Sącz czy Sucha Beskidzka. Źle wyglądają także odczyty z miejscowości uzdrowiskowych: Goczałkowic-Zdroju i Rabki-Zdroju, gdzie stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu wyniosło aż 900 proc. normy. W Nowym Targu norma została przekroczona o 1800 procent.
Można się domyślać, że w innych miejscowościach poziom zanieczyszczeń powietrza również znacząco odbiega od dopuszczalnych norm, jednak dopóki nie decydują się one na przyjęcie stacji – Polski Alarm Smogowy nie ma na to dowodów, więc i ranking nie bierze ich pod uwagę.
Odkąd zaczęliśmy analizować wyniki pomiarów i publikować rankingi smogowych liderów, nie było sytuacji, w której jedno miasto wygrało we wszystkich kategoriach Tegoroczna pozycja Nowego Targu w rankingu to rzecz bez precedensu. Zarówno średnie roczne stężenie pyłów PM10, liczba dni z powietrzem nienadającym się do oddychania, jak i roczne stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu (BAP) wywindowało podhalański Nowy Targ na pozycję niekwestionowanego smogowego lidera. Nasz ranking nie zachęca do odwiedzin tego miasta. Co więcej – od 2016, czyli odkąd rozpoczęto pomiary benzo(a)pirenu w Nowym Targu, stężenie tego rakotwórczego zanieczyszczenia wzrasta z roku na rok – taka jest wypowiedź Piotra Siergieja, rzecznika Polskiego Alarmu Smogowego dla serwisu informacyjnego Interii.
Nie służy to wizerunkowi coraz bardziej turystycznego miasta.
Najpóźniej jutro nowotarska stacja przeniesiona na teren Hali „Gorce” wznowi pomiary, a ich odczyty będą dostępne pod linkiem:
http://powietrze.gios.gov.pl/pjp/current/station_details/table/10254/1/0
Na ile zmiana lokalizacji wpłynie na odczyty – trudno powiedzieć. Jeśli nawet ten rejon nie jest obciążony niską emisją z centrum tak, jak poprzednie usytuowanie, to często „zakorkowana” Aleja Tysiąclecia będzie źródłem większego smogu komunikacyjnego.
Przypomnijmy, że dla „uśrednienia” wyników odczytu Nowy Targ starał się o mobilną stację monitoringu powietrza, która badałaby stężenie zanieczyszczeń w całym podzielonym na wiele kwartałów mieście. Te próby były podejmowane w czasie, gdy Głównym Inspektorem Ochrony Środowiska był zaprzyjaźniony z miastem insp. Paweł Ciećko. Zamysłu jednak nie udało się sfinalizować.
Można się spodziewać, że odczuwalną poprawę stanu powietrza przyniesie dopiero wchodzący w życie od przyszłego roku, skutkiem uchwały antysmogowej, zakaz używania paliw stałych na 117-hektarowym obszarze Centrum. Emitować zanieczyszczenia przestanie w tym rejonie ok. 650 „kopciuchów”.
Fot. Anna Szopińska